Dzięki zajęciu drugiego miejsca w niedzielnym konkursie indywidualnym w Willingen Kamil Stoch awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Dzięki temu w pierwszych seriach olimpijskich konkursów będzie skakał jako ostatni. Tak dobra forma Polaka przed zawodami w Pjongczangu napawa optymizmem.
Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi wygrał 25 tysięcy euro, co było główną nagrodą w Willingen Five. Dla Stocha to tylko dodatek, najważniejsze dla niego były osiągane rezultaty na skoczni. - Zawsze kiedy dostaję coś w bonusie, to jest dodatkowa nagroda. Bardzo się cieszę z pracy, którą wykonałem. Skoki były bardzo dobre, dużo lepsze niż w sobotę. Przyjemnie się latało - powiedział Stoch w rozmowie z TVP.
Nie tylko Stoch pokazał się z dobrej strony. Trzecią lokatę zajął Piotr Żyła, siódmy był Dawid Kubacki, a ósmą lokatę zajął Maciej Kot. Z kolei Stefan Hula dzięki udanemu drugiemu skokowi przesunął się do drugiej dziesiątki.
- Rzeczywiście dzisiaj był wspaniały konkurs i zakończył się dla nas bardzo udanie. Nie tylko dla mnie, ale i dla pozostałych kadrowiczów. Mamy świetną drużynę i pokazaliśmy, co umiemy - dodał Stoch.
ZOBACZ WIDEO W Pjongczangu mniej szans medalowych niż w Soczi. Tajner: Największe w skokach, liczę na biathlonistki