Redakcja SportoweFakty.pl typuje wyniki ME 2014. Polska namiesza?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Członkowie redakcji SportoweFakty.pl pokusili się o wytypowanie wyników mistrzostw Europy w Danii. W trakcie turnieju czekają nas wielkie emocje, a niespodzianek nie powinno zabraknąć.

1
/ 10

Na europejskim czempionacie nie ma słabych drużyn i ustawienie końcowej kolejności przed startem mistrzostw to zadanie nad wyraz trudne. Naszym zdaniem czołową dziesiątkę zamknie reprezentacja Macedonii. - Ich wyniki będą miały w najbliższej przyszłości charakter regresywny. W Serbii niewątpliwie sprawili sporą niespodziankę, której raczej nie powtórzą - przyznaje Krzysztof Kempski.

Kiril Lazarov i spółka w finalnej klasyfikacji turnieju wyprzedzą rewelacyjnie poczynających sobie w meczach eliminacyjnych Czechów, nieobliczalnych Białorusinów, będących w odwrocie Norwegów oraz doświadczonych kontuzjami Rosjan. Stawkę duńskich mistrzostw zamkną zaś Austriacy.

2
/ 10

9. Szwecja

Wicemistrzostwo olimpijskie wprowadziło ekipę Trzech Koron w lata chude. Przed rokiem Szwedów zabrakło na mistrzostwach świata, a i teraz trudno oczekiwać, by podczas duńskiego czempionatu odegrali czołową rolę. W drugiej fazie rozgrywek ekipa ze Skandynawii udział wprawdzie weźmie, o wysokie miejsce w grupie będzie jej jednak ciężko.

- Mają wiele gwiazd i spore oczekiwania, ale wciąż im czegoś brakuje. W sąsiedniej Danii będą chcieli osiągnąć sukces, ale to chyba jeszcze nie czas na nich - mówi Łukasz Wojtczak. - Szwedzi w ostatnim czasie, podobnie jak Polacy, nie zachwycają. Także powoli przebudowują zespół i trudno oczekiwać, by uplasowali się w czołówce - dodaje Sławomir Bromboszcz.

3
/ 10

Islandczycy w ścisłej europejskiej czołówce są od lat, cztery poprzednie wielkie imprezy kończyli jednak jeszcze przed rozpoczęciem gier półfinałowych. W Danii wystąpią ponadto mocno osłabieni, rewelacyjnych wyników od ekipy z Krainy Gejzerów oczekiwać więc trudno.

- Selekcjoner nie będzie mógł skorzystać z Alexandera Petersona oraz podstawowego obrońcy Ingimundura Ingimundarsona. Ich nieobecność może okazać się bardzo istotna, ponieważ Islandczycy już w pierwszej rundzie trafili do grupy śmierci. Do kolejnej fazy powinni awansować, ale tym razem Europy raczej nie podbiją - przyznaje wątpliwości Wiktor Gumiński.

4
/ 10

7. Serbia

Serbowie mają w Danii osiągnąć wynik przynajmniej tak dobry, jak przed dwoma laty na własnym terenie. Wówczas Orły zostały wicemistrzami Europy. Dziś tak dobrych wyników oczekiwać od nich jednak trudno. - Skład mają imponujący, ale tak naprawdę wszystko zweryfikuje parkiet - przyznaje ostrożnie Małgorzata Boluk.

Ostrzej grupowych rywali reprezentacji Polski recenzuje Maciej Wojs. - Może i mają fenomenalne indywidualności i personalnie jeden z najsilniejszych składów, ale ciągle mam wrażenie, że nie tworzą drużyny. Nie licząc srebra wywalczonego na mistrzostwach u siebie, gdzie pchani byli i przez trybuny i przez sędziów, nic wielkiego nie osiągnęli. Turniej w Danii będzie dla nich poważnym sprawdzianem i pokaże na co rzeczywiście stać Serbów. Może być medal, ale i równie dobrze z dużej chmury spaść może mały deszcz - mówi.

5
/ 10

6. Polska

Zespół Michaela Bieglera jest sporą niewiadomą. Nasza drużyna dysponuje znaczącym sportowym potencjałem. Wciąż nie wiadomo jednak, czy doświadczony Niemiec jest na tyle zdolnym szkoleniowcem, by z biało-czerwonych wykrzesać maksimum. - Nasza drużyna ciągle jest na etapie budowy. Przyszłość rysuje się optymistycznie, ale na medal mistrzowskiej imprezy będziemy musieli jeszcze poczekać - przyznaje Gumiński.

Z lepszym nastawieniem na nadchodzący turniej czeka Wojs. - Zakładam wariant optymistyczny pod tytułem: Jurkiewicz i Jureccy są zdrowi, Lijewski i Jaszka grają najlepszy jak dotąd turniej w kadrze, a Szmal dyspozycją nawiązuje do ME 2010. Jeśli tylko wygramy pierwszy mecz z Serbami, stać nas na zajęcie wysokiej lokaty. Jak wysokiej? Wszystko zweryfikuje parkiet, aczkolwiek po turniejach Supercup i tym na Węgrzech mamy więcej powodów do optymizmu, niż narzekań - stwierdza.

6
/ 10

5. Węgry

Podopieczni Lajosa Mocsaia od lat ścigają medal wielkiej imprezy. Naszym zdaniem w Danii znów do sukcesu nieco im zabraknie. - To ciekawy i nieobliczalny zespół. Z dobrej strony zaprezentował się na poprzednim turnieju. Tym razem również powinien być w czołówce. Węgrzy wydają się być jednak bez większych szans na awans do półfinału - nie kryje Bromboszcz.

Cieniem na grze Madziarów położyć może się kontuzja lidera. - W Danii będzie im o tyle ciężko, że uraz kolana wykluczył z gry Laszlo Nagy'a, a to strata ogromna - podkreśla Wojs. - Gabor Cszaszar ten sezon spędza głównie na ławce w PSG, nadal nie ma poważnego zagrożenia z lewego rozegrania, więc cała nadzieja Węgrów w solidnej obronie, bramkarzach i kontratakach. Wyłącznie tym medalu się jednak nie zdobędzie, więc ekipę Lajosa Mocsaia czeka walka o dalsze lokaty.

7
/ 10

W przypadku Trójkolorowych byliśmy w redakcji stuprocentowo zgodni, wróżąc mistrzom olimpijskim czwartą lokatę. - To wciąż zespół z wieloma znakomitościami i ambicjami. Styl gry oraz charakter mogą pozwolić im znaleźć się w najlepszej czwórce. Kiedyś byli kosmiczni, dziś już tak bardzo nie dominują, ale to wciąż mocna ekipa - nie ma wątpliwości Wojtczak.

- To kolejna drużyna, w której nie brakuje wielkich nazwisk. Ich wynik końcowy i jedenaste miejsce w poprzednich mistrzostwach Europy był niewątpliwie największą sensacją turnieju. Tym razem będzie lepiej, ale w półfinale będą lepsi od nich - dodaje bez chwili wahania Kempski.

8
/ 10

- Niby jest nowy selekcjoner, niby jest paru nieobecnych (Aguinagalde ma wrócić na drugą rundę), ale to nadal niezwykle silna drużyna. Patrząc zwłaszcza na środek rozegrania każdy kibic polskiej reprezentacji może wpaść w depresję, ale kluczem do sukcesu Hiszpanów będzie defensywa, a w niej do większych zmian nie doszło - podkreśla Wojs. - Jak dla mnie, murowany kandydat do podium - dodaje Boluk.

Mistrzowie świata dysponują znakomitym potencjałem, o grę w finale będzie im jednak ciężko. - Tym razem nie będą mogli liczyć na doping własnych kibiców, choć potencjał nadal mają ogromny. Ciekawe, czy Manolo Cadenas poradzi sobie z prowadzeniem reprezentacji równie dobrze, jak z pracą w Płocku. Mimo, że nie ma już do dyspozycji niektórych graczy, których mógł posyłać do boju na wcześniejszych imprezach Valero Rivera, jak Alberto Entrerrios czy Juan Garcia, powinien sobie poradzić ze znalezieniem godnych następców - mówi Gumiński.

9
/ 10

Wieczni przegrani wielkich turniejów tym razem także mogą obejść się smakiem. Żadna reprezentacja narodowa w ostatnich latach tak często nie stawała na podium i żadna też tak mocno nie pragnie złotego medalu, jak właśnie Chorwaci. - Czeka nas kolejny turniej, w którym ekipa Slavko Goluzy będzie się liczyła w klasyfikacji medalowej. Pod koniec znów jednak okaże się, że czegoś im brakuje - przyznaje Kempski.

- Ivan Cupić mówi, że to najwyższy czas, by Chorwacja sięgnęła po złoto, ale myślę że Hrvatska będzie musiała jeszcze poczekać na triumf w mistrzostwach Starego Kontynentu. Jest co prawda fenomenalny Duvnjak, dla mnie w tej chwili gracz numer jeden na świecie, ale bez prawdziwego bombardiera z lewej połówki ciężko będzie im wyrwać złoto Duńczykom - dodaje Wojs.

10
/ 10

1. Dania

Obrońcy tytułu i wicemistrzowie świata przed własną publicznością powinni udźwignąć presję i sięgnąć po wymarzone złoto. - Gospodarzom zawsze pomagają ściany, a Duńczycy nawet na obcej ziemi byliby jednymi z głównych faworytów. Mocna i doświadczona kadra oraz ogromne oczekiwania kibiców rozkochanych w handballu powinny pomóc w realizacji celu - podkreśla Wojtczak.

W stu procentach zgadza się z nim Kempski. - Przemawia za nimi co najmniej kilka argumentów. Niewątpliwie kluczowym jest fakt, że będą gospodarzami, a tym jak wiadomo pomagają nie tylko ściany. Tak utytułowanej drużynie przed własną publicznością po prostu nie wypada zaprezentować się źle. Jestem pewien, że mobilizować specjalnie ich nie będzie trzeba - przyznaje. - Stawiam ich w roli murowanego faworyta do końcowego sukcesu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (15)
endriu122
11.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miejsce w 8-ce moim zdaniem będzie bardzo dobrym wynikiem.Wszystko co uda się ugrać więcej będzie dla nas już sukcesem.Mistrzostwa mają to do siebie że zazwyczaj wygrywają je gospodarze,choć ni Czytaj całość
LPUUU
10.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiaj zapewne poznamy nazwiska ;)Ciekaw jestem kto odleci :)  
avatar
skejd
9.01.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie zgadzam się co do pozycji Serbów i Węgier w tym rankingu. Umieściliście Serbów na 7. miejscu, Węgrów na 5., a w mojej opinii powinno być na odwrót - Węgrzy zagrają bez Laszlo Nagy'a, Serbow Czytaj całość
avatar
Golden_CK
9.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taka mała zajawka przed EURO:  
avatar
Julo
9.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A piszcie co chcecie, moim zdaniem Francja jest przeceniana.