Kadra na prostej do ME 2022. Kontuzja kadrowicza

MŚ 2021. Znamy wszystkie półfinalistki. Rewelacja imprezy wraca do siebie

- Wiadomo, że po rundzie jesiennej zawodnicy trochę odczuwają zmęczenie i są poobijani, dlatego pierwsze dni zgrupowania przeznaczymy na względną regenerację. Zaplanowaliśmy badania, zajmiemy się trochę zajęciami teoretycznymi pod kątem spotkania z Austriakami, naszym pierwszym rywalem podczas ME 2022 - wyjaśnił trener reprezentacji Patryk Rombel.

Na zgrupowaniu pojawili się graczy z Superligi, dojadą też zawodnicy z Kielc. Z powodu przełożenia spotkania w Lidze Europejskiej, reprezentanci z Orlenu Wisły Płock później dołączą do kolegów (mecz z Bidasoą Irun 16.12). Najwcześniej po zakończeniu roku treningi na pełnych obrotach wznowi Arkadiusz Ossowski.

Zawodnik MMTS-u doznał groźnie wyglądającej kontuzji w ostatniej kolejce ligowej. - Arek przeszedł diagnostykę, na szczęście uraz kolana nie jest tak poważny, choć po całym zdarzeniu można było obawiać się poważnej kontuzji. Na pewno nie zagra w 4Nations Cup, liczę, że na początku stycznia będzie walczył już o udział w ME 2022 - przyznał Rombel.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające sceny. Nagranie polubiło już ponad milion osób!

Po świętach kadra weźmie udział w 4Nations Cup w Gdańsku z udziałem Japonii, Tunezji i Holandii. Oprócz Ossowskiego, w turnieju zabraknie też niektórych zawodników z lig zagranicznych. Gracze z Bundesligi w końcówce roku rozegrają jeszcze ostatnią kolejkę ligową, dopiero potem przyjadą na zgrupowanie.

Pod koniec roku w Polsce pojawi się Melwin Beckman, który czekał na decyzję światowej federacji, oficjalnie potwierdzającej jego przynależność do polskiej kadry. - Wszystko zakończyło się pomyślnie, Melwin jest w szerokim składzie na ME - zapewnił selekcjoner. Beckman - wychowany w Szwecji i posiadający tamtejsze obywatelstwo - dopiero niedawno zadebiutował w reprezentacji Polski.

Biało-Czerwoni zmierzą się w grupie ME 2022 z Austriakami, Niemcami i Białorusinami. Pierwszy mecz 14 stycznia.

ZOBACZ:
Czołowy strzelec Superligi opuści Polskę
Wielki niedosyt w Lubinie