Hiszpan trafił do Polski przed sezonem 2020/21, ale tamte rozgrywki musi uznać za stracone. Przez kilka miesięcy dzielił czas między trybuny a gabinet rehabilitanta. Zanim w ogóle zadebiutował w barwach Nafciarzy, musiał doleczyć uraz kolana z wiosny 2020 roku. Potem przyplątały się kolejne problemy zdrowotne i David Fernandez rozegrał niewiele spotkań w poprzednim sezonie.
Jesień 2021 roku jest znacznie lepsza dla Hiszpana, głównie dlatego, że omijają go problemy zdrowotne. Fernandez do tej pory prezentował równą formę i zdobył zaufanie władz Wisły. Prawy rozgrywający dał się namówić na przedłużenie umowy do 2025 roku.
- Pomimo dużego zainteresowania naszym zawodnikiem, jestem zadowolony, że David wybrał Wisłę i związał się kontraktem do 2025 roku. W poprzednim sezonie David miał problemy zdrowotne, ale jak widać w obecnym sezonie wyrasta na jednego z liderów drużyny. Myślę, że z sezonu na sezon będzie się rozwijał i stawał coraz lepszym zawodnikiem - skomentował dyrektor sportowy, Adam Wiśniewski.
ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet
ZOBACZ:
Polki zdemolowały rywalki
Wiemy, kto dołączy do Łomży Vive