KS Azoty Puławy trzecie podczas turnieju w Brześciu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: szczypiorniści KS Azoty Puławy
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: szczypiorniści KS Azoty Puławy
zdjęcie autora artykułu

Od piątku do niedzieli odbywał się w Brześciu Belgazprombank Cup 2021. Mecze z trzema silnymi zespołami ze wschodu rozegrały KS Azoty Puławy. Zespół z PGNiG Superligi zanotował jedno zwycięstwo, remis i porażkę, co dało 3. miejsce w turnieju.

Na początek turnieju w Brześciu Azoty zmierzyły się z wielokrotnym mistrzem Białorusi, Mieszkowem Brześć. Do przerwy polska drużyna przegrywała różnicą czterech bramek, druga część spotkania była jednak dużo bardziej jednostronna i mecz zakończył się wynikiem 23:36. Drugiego dnia puławianie stoczyli niezwykle ciekawy bój z ukraińskim Motorem Zaporoże, który od lat reprezentuje naszych wschodnich sąsiadów na arenie międzynarodowej. Polska drużyna wygrała ostatecznie 26:25 i biorąc pod uwagę drugie pewne zwycięstwo Mieszkowa, tym razem z Czechowskimi Niedźwiedziami stało się jasne, że zespół z województwa lubelskiego ostatniego dnia powalczy o drugie miejsce w turnieju. Do zajęcia tej lokaty konieczne było zwycięstwo z Czechowskimi Niedźwiedziami. Ostatecznie jednak Azoty zremisowały 25:25 i zajęły 3. miejsce w turnieju. Na sam koniec zespół z Zaporoża pokonał gospodarzy turnieju z Brześcia 32:29. Wyniki turnieju Belgazprombank Cup 2021: KS Azoty Puławy - Mieszkow Brześć 23:36 HC Motor Zaporoże - Czechowskie Niedźwiedzie 25:28 KS Azoty Puławy - HC Motor Zaporoże 26:25 Mieszkow Brześć - Czechowskie Niedźwiedzie 34:28 KS Azoty Puławy - Czechowskie Niedźwiedzie 25:25 Mieszkow Brześć - HC Motor Zaporoże 29:32 Końcowa klasyfikacja: 1. Mieszkow Brześć  2. Czechowskie Niedźwiedzie  3. KS Azoty Puławy  4. HC Motor Zaporoże

Czytaj także: Awans w zasięgu Polek? Mocne wejście nowego zawodnika do Łomży Vive

ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk przeszła do historii igrzysk olimpijskich. "Jeżeli chodzi o polskich sportowców, to jestem numerem jeden"

Źródło artykułu: