- Od meczu z tym rywalem zaczęły się nasze problemy i wszyscy wierzymy, że na najbliższym spotkaniu z nimi się one skończą. Chcemy wygrać i zrobimy wszystko, aby trzy punkty zostały w Lubinie - zapewniał Marcin Schodowski, bramkarz lubińskiego klubu.
W Lubinie spotkały się drużyny, którym nie szło ostatnio najlepiej. Dość powiedzieć, że na 13 ostatnich spotkań ligowych z udziałem Zagłębia i Grupy Azoty tylko jedno zakończyło się wygraną jednej z tych drużyn. Ekipa z Tarnowa pokonała na wyjeździe Torus Wybrzeże Gdańsk.
Dla obu zespołów był to zatem mecz o "sześć punktów". Pierwszy kwadrans to wyrównana gra z lekkim wskazaniem na gości, napędzanych w ataku przez Rennosuke Tokudę i Mateusza Wojdana (3:5 w 13'). Należy podkreślić też dobrą dyspozycję Patryka Małeckiego, który przez cały mecz bronił z 36-procentową skutecznością.
Grupa Azoty Tarnów do przerwy wygrywała różnicą dwóch bramek, a po zmianie stron sukcesywnie zaczęła odjeżdżać po trafieniach Wojciecha Dadeja (14:20 w 46'). W szeregach gospodarzy brakowało skuteczności. MKS Zagłębie Lubin grało czytelnie i nie potrafiło nawiązać walki. Na plus można zaliczyć jedynie końcówkę pojedynku, kiedy załoga ze stolicy polskiej miedzi zniwelowała połowę strat.
MVP meczu wybrano Mateusza Wojdana z Grupy Azoty Tarnów.
MKS Zagłębie Lubin - Grupa Azoty Tarnów 22:26 (10:12)
Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek - Stankiewicz 3, Moryń 2, Pawlaczyk 2, Sroczyk 3, Pietruszko, Marciniak 2, Hajnos 1, Bogacz 3, Kupiec 2, Adamski, Czyczykało 4.
Karne: 4/5
Kary: 8 min.
Grupa Azoty: Małecki, Liljestrand - Tokuda 8, Wojdan 5, Sanek 2, Dadej 6, Cichoń, Kużdeba 3, Perdyc, Kniaziew 1, Yoshida 1.
Karne: 4/5
Kary: 6min.
Sędziowie: Mariusz Marciniak i Piotr Radziszewski
---> Orlen Wisła wypracowała zwycięstwo w Puławach. Xavier Sabate dumny z drużyny
---> PGNiG Superliga. Gorąco w Głogowie. Tałant Dujszebajew przeprasza, a Rafał Stachera w szpitalu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James z Legii Warszawa