Puchar Polski: panie wróciły do gry! MKS Zagłębie Lubin z pierwszym trofeum

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: zawodniczka MKS Zagłębia Lubin Joanna Drabik (w środku) podczas meczu finałowego Pucharu Polski piłkarek ręcznych z Młynami Stoisław Koszalin
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: zawodniczka MKS Zagłębia Lubin Joanna Drabik (w środku) podczas meczu finałowego Pucharu Polski piłkarek ręcznych z Młynami Stoisław Koszalin

Szczypiornistki powróciły do gry o najwyższą stawkę. Sezon 2020/2021 otworzyła walka o Puchar Polski pomiędzy ekipą Młynów Stoisław Koszalin i MKS Zagłębiem Lubin, która zakończyła się triumfem lubinianek.

Młyny Stoisław Koszalin i broniące trofeum MKS Zagłębie Lubin stanęły w Gnieźnie do walki o Puchar Polski, otwierając tym samym sezon 2020/2021. Dla obu klubów był to pierwszy mecz o stawkę od sześciu miesięcy.

- Cieszę się bardzo, że wracamy do grania po tak długiej przerwie i w dodatku na samym początku rozgrywamy tak ważny mecz - o Puchar Polski. Cel mam tylko jeden zdobyć trofeum i dołożę wszelkich starań by pomóc drużynie i go zrealizować - zapowiedziała skrzydłowa lubińskiego klubu, Kinga Grzyb.

Ważny pojedynek i nietypowy dla nowego szkoleniowca koszalinianek - Adriana Struzika, który bardzo ceni sobie wspaniałą atmosferę w drużynie. - Dla mnie jako trenera jest to nowa sytuacja. Do finału doszła poprzednia trenerka - Anita Unijat, a to ja w nim poprowadzę zespół - wyjaśnił Adrian Struzik.

Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem zaciętej walki. W szeregach Młynów Stoisław bardzo dobrze radziły sobie Julia Andrijczuk, Lesia Smolich i Natalia Wołownyk, a po drugiej stronie boiska grę ciągnęły Emilia Galińska i Patrycja Swierżewska.

W miarę upływu czasu zaczęła zarysowywać się przewaga MKS Zagłębia Lubin, które mogło liczyć na Monikę Wąż, Karolinę Kochaniak i niesamowicie głodną gry Darię Zawistowską. Młyny Stoisław miały problem w ataku pozycyjnym i zeszły na przerwę przegrywając różnicą czterech bramek.

Po zmianie stron na listę strzelczyń wpisała się Hanna Rycharska, a później podwójną paradą popisała się nieźle dysponowana Aleksandra Krebs. Koszalinianki miały kilka okazji na zmniejszenie strat i nawiązanie walki, ale szczęście pozostawało przy zawodniczkach ze stolicy polskiej miedzi.

Daria Zawistowska do spółki z Joanną Drabik rozmontowywały obronę koszalinianek i sukcesywnie przybliżały MKS Zagłębie Lubin do zdobycia pierwszego trofeum (16:22 w 43'). Przewaga mogła być okazalsza, ale znów znakomitym refleksem popisywała się wspomniana Aleksandra Krebs.

Szczypiornistki Bożeny Karkut w ostatnim kwadransie nie pozwoliły sobie na przestój i zgarnęły pierwsze trofeum w sezonie. Nagrody MVP otrzymały Julia Andrijczuk i Emilia Galińska, które mogą być w nadchodzącej edycji rozgrywek ogromnym wsparciem dla swoich zespołów.

Młyny Stoisław Koszalin - MKS Zagłębie Lubin 23:29 (12:16)

Młyny Stoisław: Zimny, Filończuk, Krebs - Andrijczuk 7, Borysławska, Grobelska 3, Kowalik, Mączka 1, Nowicka, Rycharska 2, Smolich 6, Somionka, Urbaniak 1, Wołownyk 3.
Karne: 2/3
Kary: 4 min.

Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż 1 - Belmas, Drabik 1, Galińska 5, Górna 3, Grzyb 4, Hartman, Kochaniak 5, Machado 1, Milojević, Świerżewska 2, Zawistowska 7.
Karne: 6/6
Kary: 4 min.

Czerwone kartki: Milojević i Belmas

Sędziowie: Bartosz Leszczyński i Marcin Piechota

---> Energa MKS Kalisz, czyli szczypiorniak w pełni po polsku
---> Katalońska rewolucja. Richardson i Nielsen blisko FC Barca Lassa

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się wygłupia słynny piłkarz

Źródło artykułu: