Od kilku lat Damian Krzysztofik i Adam Babicz stanowią o sile Chrobrego Głogów. Czy tak będzie w kolejnym sezonie? Na razie nie wiadomo, bo zawodnicy nie zdecydowali o swojej przyszłości.
Krzysztofik ma pewne miejsce w siódemce Chrobrego i spisuje się na tyle dobrze, że mógłby być wzmocnieniem dla większości superligowców. O ile klub z Głogowa nie przedłuży z nim umowy.
ZOBACZ: Pogrom w świętej wojnie
Może obrotowego byłaby w stanie skusić macierzysta Stal Mielec, którą opuścił w 2016 roku. To jednak tylko spekulacje, bo Czeczeńcy w pierwszej kolejności muszą zachować ligowy byt, poza tym niekwestionowanym numerem jeden na pozycji kołowego jest Piotr Krępa. Jeśli doniesienia o zainteresowaniu ze strony Energi MKS-u Kalisz okażą się wyłącznie plotkami, to ewentualny transfer Krzysztofika do Mielca nie będzie raczej wchodził w rachubę.
ZOBACZ: VIVE bezlitosne dla Wisły
Babicz występuje w Głogowie od sześciu lat i właściwie nie schodzi poniżej przyzwoitego poziomu. W tym sezonie trafiał do siódemek kolejki, rzucił już 79 goli i pomimo przeciętnych wyników Chrobrego rozgrywający może zaliczyć ostatnie miesiące do udanych. Wprawdzie czas biegnie nieubłaganie, Babicz skończy w tym roku 35 lat, ale wciąż może wnieść sporo jakość w zespole Superligi.
ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"