Piłka ręczna. Mistrzostwa Europy 2020. Hiszpanie potwierdzają medalowe aspiracje, Niemcy zdemolowani

PAP/EPA / OLE MARTIN WOLD / Na zdjęciu: Ferran Sole
PAP/EPA / OLE MARTIN WOLD / Na zdjęciu: Ferran Sole

Reprezentacja Niemiec nie zdołała się podnieść po piorunującym początku spotkania w wykonaniu Hiszpanów i zasłużenie przegrała 26:33.

Oczekiwania wobec sobotniego meczu były spore. Hiszpanie, przez wielu stawiani w roli faworytów do ostatecznego zwycięstwa mierzyli się z reprezentacją Niemiec. Ta, mimo że mocno przetrzebiona, zawsze jest groźna - wystarczy przypomnieć turniej z 2016 roku. Co by nie mówić, pojedynek zapowiadał się naprawdę emocjonująco.

Zapowiedzi jedno, boisko drugie. Najszybciej na parkiecie odnaleźli się bramkarze obydwu drużyn, którzy odbijali kolejne piłki. Rzutową niemoc przerwał dopiero Alex Dujshebaev, który doskonale odnalazł się w roli lidera swojej kadry. W pierwszej połowie dwoił się i troił, raz po raz pokonując duet Wolff-Bitter, asystując swoim kolegom czy też przechwytując piłki w obronie.

Niemcy przez długi czas nie mogli załapać, co się dzieje na parkiecie. Dopiero po kwadransie gry otrząsnęli się po hiszpańskiej nawałnicy. Zrobili to jednak na tyle dobrze, że 6-bramkowa przewaga La Furia Roja zmalała zaledwie do jednego trafienia. Na więcej im nie starczyło sił, zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego odskoczyli znowu odskoczyli na kilka trafień i Niemcy do przerwy przegrywali 11:14.

ZOBACZ WIDEO "Kierunek Dakar". O krok od dramatu na Rajdzie Dakar. "Dobrze, że jestem cały i z głową"

ME 2020: Węgrzy i Holendrzy z punktami

Worek z bramkami rozwiązał się po zmianie stron. Niemcy szarpali, z linii 7. metrów nie mylił się Reichmann, ale mimo to przewaga Hiszpanów urosła do siedmiu trafień. Podopieczni Christiana Prokopa popełniali zbyt wiele błędów, pomijając już mocno przeciętną skuteczność w ataku (55% po 45 minutach), żeby móc myśleć o jakichkolwiek punktach.

A ich rywale rozpędzali się z każdą minutą. Ze ścianą za plecami w postaci świetnego w sobotę Pereza de Vargasa Hiszpanie coraz śmielej radzili sobie pod bramką rywali. Poza chwilowym przestojem w pierwszej połowie, Alex Dujshebaev wraz z kolegami zdominowali mecz i w pełni zasłużenie zgarnęli kolejne dwa punkty.

Siódmiak pod wrażeniem determinacji Biało-Czerwonych - zobacz!

ME 2020 , grupa C

Hiszpania - Niemcy 33:26 (14:11)
Hiszpania:

Perez de Vargas, Corrales - Maqueda 4, Fernandez 2, Entrerrios 2, A. Dujshebaev 7, Sarmiento 2, Aguinagalde 1, Sole 3, Figueras 2, Canellas 3, Morros, Gomez 4 (1 k), Arino 2, Guardiola, D. Dujshebaev 1
Karne: 1/1
Kary:
8 min. (Maqueda 4 min., Aguinagalde, Arino - po 2 min.)
Niemcy:

Bitter, Wolff - Gensheimer 4 (2 k), Wiencek, Reichmann 2 (2 k), Pekeler 5, Weber 2, Michalczik, Hafner 3, Kuhn 1, Bohm 3, Kohlbacher 2, Kastening 2, Schmidt, Zieker, Drux 2
Karne: 4/7
Kary:
10 min. (Wiencek 4 min., Drux, Zieker, Kastening - po 2 min.)

Komentarze (0)