Lider obrony chory. Niemcy osłabieni w meczu z Polską

PAP/EPA / GEORGI LICOVSKI / Na zdjęciu: Finn Lemke (z lewej)
PAP/EPA / GEORGI LICOVSKI / Na zdjęciu: Finn Lemke (z lewej)

Istotne osłabienie niemieckiej reprezentacji. Finn Lemke, jeden z podstawowych obrońców, opuści dwumecz z Polską w el. ME 2020.

Rosły rozgrywający Melsungen (210 cm) jest chory i trener Christian Prokop musiał zweryfikować swoje plany. W miejsce kluczowego obrońcy powołał Mariana Michalczika z Minden.

Finn Lemke od kilku lat jest etatowym reprezentantem Niemiec. W Bundeslidze w razie potrzeby występuje też w ataku, ale w kadrze jego rolą jest zabezpieczanie własnej bramki. W styczniu 2016 roku zdobył złoty medal ME, kilka miesięcy później świętował brązowy medal igrzysk olimpijskich w Rio. Był uznawany za jednego z dowódców drużyny "Bad Boys", prowadzonej do sukcesów przez Dagura Sigurdssona.

Nowy selekcjoner, Prokop, pominął go pierwotnie w składzie na ME 2018, wywołał burzę w niemieckim środowisku, ale szybko zreflektował się i Lemke dołączył do drużyny.

Niemcy zagrają z Polakami 10 kwietnia w Gliwicach (godz. 18.00), a trzy dni później w Halle (godz. 13.30).

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kibice wymusili zwolnienie trenera Arki? "Siła nacisku ma znaczenie"

Komentarze (0)