Od kilku sezonów 37-letni Bjarte Myrhol przeżywa drugą młodość. Z Norwegami zdobył dwa srebrne medale MŚ, zachwycał w Lidze Mistrzów, jest uznawany za jednego z najlepszych obrotowych świata. Jego umowa ze Skjern Handbold wygasała latem 2019 roku, więc nic dziwnego, że dostał mnóstwo ofert z najmocniejszych klubów Europy.
Norweg zdecydował jednak, że zostanie w Skjern do 2022 roku. W drużynie mistrza Danii występuje od 2015 roku.
Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że Myrhol może zakończyć karierę. W 2011 roku wykryto u niego nowotwór jądra. Po chemioterapii błyskawicznie wrócił do gry, nadrobił zaległości i należał do ważnych zawodników Rhein-Neckar Loewen.
Po dziewięciu latach z TSV GWD Minden odejdzie Dalibor Doder. 39-letni były reprezentant Szwecji wciąż utrzymuje wysoki poziom, ale postanowił wrócić na północ Europy, ma podpisać dwuletnią umowę z Ystads IF.
ZOBACZ WIDEO "Druga polowa". Kto w ataku reprezentacji? "Jeśli Jerzy Brzęczek nie śpi, to mu z tym dobrze"
Miejsce w Fuechse Berlin zwolnił bramkarz Malte Semisch. Golkiper, niezadowolony w pierwszego sezonu w barwach Lisów, odejdzie do Minden dwa lata przed końcem kontraktu. Niemieckie media podłapały temat, w roli jego zastępcy widziały Nebojsę Simicia z Melsungen, który z kolei miał zwolnić miejsce dla... Andreasa Wolffa. To jednak tylko plotki, Niemiec nie zamierza zrywać kontraktu z VIVE.
Na transfer do Europy pracuje bohater Angolczyków z MŚ 2019, Rome Hebo. Lewy rozgrywający miał wzmocnić Dinamo Bukareszt przed meczami o awans do fazy TOP 16 Ligi Mistrzów z Sportingiem Lizbona, ale ze względów proceduralnych do transferu nie doszło.
Drugi transfer - po Marko Paniciu - szykuje Mieszkow Brześć. Według portalu Handball-Planet, na Białoruś trafił czarnogórski obrotowy Istres, Branko Kankaras.