O rozmowach z Przybeckim napisał dziennik "Luebecker Nachrichten", a nam udało się potwierdzić te wieści. Obecny trener Torge Greve ogłosił, że po siedmiu latach rozstanie się z klubem i faworytem do jego zastąpienia był właśnie polski szkoleniowiec.
Selekcjoner Biało-Czerwonych podpisał trzyletni kontrakt i od lipca 2019 roku obejmie ósmy klub 2. Bundesligi VfL Luebeck-Schwartau, 31 stycznia został oficjalnie przedstawiony na konferencji prasowej. Jednym z jego zawodników będzie reprezentant kraju, Paweł Genda, aktualnie leczący poważny uraz kolana.
Przybecki zachowa jednocześnie posadę trenera reprezentacji. Decyzja dotycząca pracy selekcjonera w klubie podjęta została po konsultacjach i za wiedzą kierownictwa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. W kontrakcie Przybeckiego znalazł się zapis o bezwzględnym umożliwieniu trenerowi realizacji wszelkich zadań związanych z funkcją szkoleniowca reprezentacji Polski.
Podwójna funkcja to żadna nowość w polskiej piłce ręcznej, w klubach pracowali także inni selekcjonerzy - Bogdan Wenta (Magdeburg i VIVE), Michael Biegler (HSV i SC DHfK Lipsk) i Tałant Dujszebajew (VIVE). Przybecki przez kilkanaście miesięcy prowadził jednocześnie kadrę i Wisłę Płock. Dodatkowe zajęcie mieli również opiekunowie pań, Kim Rasmussen i Leszek Krowicki.
Polacy wyrobili sobie renomę w Lubece, w przeszłości drużyną zajmowali się Michał Kaniowski (1993-95), Daniel Waszkiewicz (1995-96, jako asystent) i Marek Kordowiecki (1999, grający trener).
ZOBACZ WIDEO Daniel Obajtek do Kubicy: Mistrzu, jesteś wielki, niepokonany. Jesteś narodową dumą!