Nie wszyscy kandydaci do medalu mają tak łagodny start jak gospodarze. Niemcy na dużym luzie wygrali ze zjednoczoną reprezentacją Korei 30:19, Duńczycy zrównali Chilijczyków z parkietem, do przerwy prowadzili... 22:4, by wygrać 39:16.
Francuzi zmierzą się z temperamentnymi Brazylijczykami. Canarinhos to oczywiście rywal z dużo niższej półki, ale od czasu do czasu dadzą się faworytom we znaki. Dla Trójkolorowych ten mecz będzie szczególny z jeszcze jednego względu - po raz pierwszy od 2003 roku wystąpią bez Nikoli Karabaticia. Niezniszczalny rozgrywający jeszcze nie odpuścił wielkiego turnieju, dopiero jesienią 2018 roku pokonał go haluks.
Wśród Islandczyków zabraknie innego weterana, Gudjona Valura Sigurdssona. 40-letni skrzydłowy Rhein-Neckar Loewen może pochwalić się nawet lepszą statystyką - zagrał w 22 imprezach mistrzowskich z rzędu (łącznie z igrzyskami)! Tuż przed turniejem powiedział "pas", uraz kolana nie dał za wygraną. Bez jego udziału Wyspiarze spróbują postawić się odmłodzonym Chorwatom. Trener Lino Cervar przestał bezgranicznie ufać poprzedniej generacji, która zawiodła go podczas ME 2018 na własnych parkietach i zabrał ze sobą nowe twarze. Siódemka z Domagojem Duvnjakiem i Luką Cindriciem jest jedną z mocniejszych. Gorzej ze zmiennikami, dopiero wchodzącymi na tak wysoki poziom.
U Norwegów do samego końca trwał wyścig z czasem, więc wątpliwe, by na inaugurację trener Christian Berge eksploatował rekonwalescentów (m.in. Bjarte Myrhola, Christiana O'Sullivana i Kristiana Bjornsena) ponad miarę. Tunezyjczycy to rywale z serii tych łatwiejszych, w dodatku z mocno ograniczoną siłą ognia (kontuzja Amina Bannoura).
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Członek węgierskiego duetu trenerów Istvan Csoknyai zapowiedział, że raczej zachowa na najważniejsze starcia grupowe Laszlo Nagya. Wydaje się, że Madziarzy mogą eksperymentować w spotkaniu z Argentyńczykami, osieroconymi po absencji Diego Simoneta. Bez "Messiego piłki ręcznej" ich gra w ataku kuleje, niedawno z trudem przekroczyli 10 bramek z Niemcami.
Stosunkowo łatwe wejście przed Szwedami. Wicemistrzowie Europy, wzmocnieni Kimem Anderssonem i Kimem Ekdahlem Du Rietzem, są drużyną kompletną i nie powinni mieć wielkich problemów z Egipcjanami. Tak jak złoci medaliści ME 2018 Hiszpanie w spotkaniu z Bahrajnem.
Bodaj najciekawiej zapowiada się mecz Rosjan z Serbami. Drużyny wiele łączy - podobny potencjał, niespełnione oczekiwania, nierówny skład. Zwycięzca tej pary zrobi duży krok do wyjścia z grupy A. Prawdopodobnie z trzeciego miejsca, bo wątpliwe, że Niemcy i Francuzi oddadzą dwie pierwsze lokaty.
W pozostałych starciach zdecydowanymi faworytami będą Katarczycy, Macedończycy i Austriacy. Większość azjatyckich i afrykańskich drużyn zdecydowanie odstaje od reszty. Taki urok pierwszej fazy mistrzostw świata.
MŚ 2019 (11.01.2019):
Angola - Katar / godz. 15.30
Japonia - Macedonia / godz. 15.30
Argentyna - Węgry / godz. 18.00
Islandia - Chorwacja / godz. 18.00
Arabia Saudyjska - Austria / godz. 18.00
Serbia - Rosja / godz. 18.00
Bahrajn - Hiszpania / godz. 20.30
Brazylia - Francja / godz. 20.30
Egipt - Szwecja / godz. 20.30
Tunezja - Norwegia / godz. 20.30
Jest wszystko! Jakiś amerykański hokej na lodzie, jakieś biegi narciarskie, bez Polaków i jakieś łyżwy... No po prostu super programy sportowe!
Nik tego ni Czytaj całość