Akurat pozycja lewego rozgrywającego nie była najlepiej obsadzona w HBC Nantes. Rock Feliho odpowiada za obronę, Espen Lie Hansen i Rudolf Faluvegi bardziej uzupełniają skład niż są liderami, a Olivier Nyokas często łapie urazy. Obecność Alexandre Cavalcantiego nie jest zatem przypadkowa. Portugalczyk podpisał kontrakt do 2022 roku. Rosły 22-latek (202 cm) wyróżniał się w reprezentacjach juniorskich i Benfice Lizbona.
To drugi z potwierdzonych przez Nantes transferów. Wcześniej udało się sfinalizować rozmowy z belgijskim bramkarzem Jefem Lettensem z Cesson Rennes HB, który zastąpi kończącego karierę Arnauda Sifferta.
Prawdopodobnie na tym się nie skończy. Od 2020 roku w Rhein-Neckar Loewen zagra Romain Lagarde, wówczas też do Kielc przeniesie się Nicolas Tournat, choć wciąż niewykluczone, że obrotowy trafi do Polski rok wcześniej. Wątpliwe, by Nantes zdecydowało się przedłużyć umowę z Kiryłem Łazarowem. Pomimo że Macedończyk w świetnej formie, to jednak nie można wiązać z nim przyszłości, niedługo skończy 39 lat.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Różnica klas w "świętej wojnie". Pewna wygrana PGE VIVE Kielce