Puchar EHF: Paweł Kiepulski i Tymoteusz Piątek z awansem

WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: Paweł Kiepulski jeszcze w barwach polskiej drużyny
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: Paweł Kiepulski jeszcze w barwach polskiej drużyny

Z Pucharu EHF odpadła Gwardia Opole, za to dalej grają zespoły Pawła Kiepulskiego i Tymoteusza Piątka. Polacy znacznie przyczynili się do awansów do ostatniej rundy kwalifikacji.

Wygrana 23:21 nie dała Gwardii Opole nic oprócz satysfakcji. Do wyeliminowania RK Gorenje Velenje potrzebowała czterech bramek przewagi. W III rundzie pozostały zatem KS Azoty Puławy (czekają na rywala) i trzej inni Polacy.

SC Magdeburg Piotra Chrapkowskiego jeszcze nie dołączył do rywalizacji. Potyczki II rundy mają już za sobą Paweł Kiepulski i Tymoteusz Piątek. Zwłaszcza awans pierwszego z nich jest niespodzianką.

Islandzkie Selfoss, wicemistrz kraju, miał do odrobienia trzy gole ze Słowenii. Riko Ribnica wydawała się potencjalnie silniejszym zespołem, ale Polak i jego koledzy poradzili sobie u siebie, wygrali 32:26 i zagrają w III rundzie. Kiepulski po raz kolejny pokazał się z dobrej strony, odbił 5 rzutów przed przerwą. Pozycja bramkarza była główną siłą Selfoss,bo  jego zmiennik Solvi Olafsson spisał się jeszcze lepiej.

W jeszcze lepszym stylu awansował Piątek. Były obrotowy Górnika Zabrze przed rokiem wylądował w czeskiej Karvinie, zdobył z nią mistrzostwo kraju i stał się ważnym graczem, co potwierdził w rywalizacji z macedońskim Prolet. W pierwszym spotkaniu (26:22) rzucił dwa gole, w rewanżu (32:25) aż siedem. Jego kolegą klubowym jest m.in. znany z Pogoni Szczecin Michal Bruna.

Losowanie III rundy Pucharu EHF zaplanowano w najbliższym tygodniu.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: nietypowe "fajerwerki" na meczu. Trafił w linię wysokiego napięcia

Źródło artykułu: