Do tej pory Egipcjanie nie gościli często w drużynach europejskiej czołówki. Takich przykładów było raptem kilka, bodaj najgłośniejszy to kilkumiesięczne wypożyczenie do Flensburga Ahmeda El-Ahmara, zastępcy kontuzjowanego Holgera Glandorfa. W roli "ratownika" może też wystąpić Karim Handawy.
Pierwszy golkiper Faraonów to główny cel transferowy Vardaru Skopje - twierdzi portal Handball-Planet. Mistrzowie Macedonii pilnie potrzebują bramkarza, bo niedawno pozbyli się otyłego Strahinji Milicia. Serb, pomimo wielokrotnych ostrzeżeń, ciągle pojawiał się na treningach z pokaźnym balastem i miarka w końcu się przebrała.
Vardar został z utalentowanym, acz zupełnie niedoświadczonym Dejanem Milosavljevem i Macedończykiem Danielem Gjorgjeskim. Obaj nie gwarantują jeszcze odpowiedniego poziomu w Lidze Mistrzów, więc trwa sondowanie rynku w poszukiwaniu doświadczonego golkipera. 30-letni Hendawy spełnia kryteria Vardaru, w ostatnim sezonie stał między słupkami Besiktasu Mogaz Stambuł.
Mistrzowie Turcji niezbyt chętnie patrzą na ofertę ze Skopje i żądają naprawdę dużych pieniędzy. Egipcjanin może kosztować aż 300 tys. euro. Vardar nie wyłoży takiej kwoty za zawodnika klasy Hendawy'ego. Negocjacje trwają.
ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Carabao Cup. Ekipa z Premier League wyeliminowana [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]