Koniec przygody z PGNiG Superligą. Meble Wójcik Elbląg nie przystąpią do procesu licencyjnego

WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Na zdjęciu: zawodnicy Mebli Wójcik Elbląg
WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA / Na zdjęciu: zawodnicy Mebli Wójcik Elbląg

Meble Wójcik Elbląg po dwóch sezonach wycofały się z PGNiG Superligi. Zarząd klubu podjął decyzję o niezgłoszeniu zespołu do rozgrywek z przyczyn finansowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Od kilku miesięcy mówiło się, że Meblarze nie przystąpią się do kolejnych rozgrywek. Zawodnicy i sztab szkoleniowy od stycznia rozglądali się za nowymi klubami, większość graczy podpisała już kontrakty z nowymi pracodawcami.

Zarząd Mebli Wójcik Elbląg wydał komunikat w tej sprawie:

W dniu 30 kwietnia upływa termin składania wniosku licencyjnego na sezon 2018/19. Aby uczestniczyć w przyszłym sezonie w rozgrywkach należy spełnić szereg wymagań licencyjnych m.in. finansowe, organizacyjne czy też infrastrukturalne. Znaczną zmianą w stosunku do dwóch poprzednich sezonów jest podniesienie budżetu gwarantowanego klubu z 1,5 mln zł do 2 mln zł. Po przeanalizowaniu możliwości finansowych, zarząd jednoznacznie stwierdził, iż spełnienie tego kryterium jest w tym momencie nieosiągalne i podjął decyzję o wycofaniu zespołu z rozgrywek w przyszłym sezonie.
Zarząd klubu informował zawodników i sztab szkoleniowy w styczniu b.r., iż sytuacja finansowa klubu nie jest zadowalająca. Zawodnicy otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu klubów na przyszły sezon i kilku z nich z powodzeniem znalazło nowych pracodawców w Superlidze, pozostali szukają dalej klubów.
Jednocześnie informujemy, iż czynione są starania, aby zespół wystartował w przyszłym sezonie w pierwszej lidze.

Meblarze rozegrali w Superlidze dwa sezony. W pierwszym wygrali zaledwie cztery z 26 meczów i zajęli ostatnie miejsce w tabeli zbiorczej z 10 punktami na koncie. W bieżących rozgrywkach radzili sobie lepiej. Pomimo plagi kontuzji, wygrali siedem z 30 spotkań i skończyli sezon jako 14. drużyna (26 oczek). Najlepszym strzelcem zespołu był Jakub Moryń, który zajął nadspodziewanie wysokie piąte miejsce w klasyfikacji snajperów.

Nowe kluby znaleźli już Piotr Adamczak (Energa MKS Kalisz), Moryń i Mikołaj Kupiec (obaj Zagłębie Lubin), Marcin Miedziński (Stal Mielec) i Kamil Netz (MMTS Kwidzyn). Jedną nogą w Piotrkowianinie jest Marcin Szopa. Trenera Jacka Będzikowskiego wymienia się jako najpoważniejszego kandydata do funkcji trenera MMTS-u.

Jaka przyszłość czeka Meble Wójcik? Zgodnie z zapowiedziami, klub szykuje się do startu w I lidze. Trwają poszukiwania trenera, skład będzie oparty na miejscowych szczypiornistach, m.in. na tamtejszych utalentowanych juniorach.

ZOBACZ WIDEO Anderlecht poradził sobie z Charleroi bez pomocy Teodorczyka, udany występ Morioki [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 3]

Źródło artykułu: