W przedostatniej serii gier w grupie A SC Magdeburg odniósł piąte zwycięstwo, tym razem 35:30 z SKA Mińsk. W ten sposób zgarnął komplet punktów i zagwarantował sobie pierwsze miejsce w fazie grupowej. Białoruski klub wciąż ma szansę na awans, o który będzie bił się z Tatranem Preszów, licząc przy okazji na to, że Bjerringbro-Silkeborg pogubi punkty w potyczce z Niemcami.
W pierwszych fragmentach meczu Magdeburg nie prowadził, lecz gonił przeciwników. Po bramkach Aliaksandra Podszywałowa białoruski klub objął prowadzenie 2:1. Pomimo szybkiej wymiany ciosów ze strony Nemanji Zelenovicia i Władisława Kulesza, zachowywał korzystny rezultat 11:9 po 15. minutach. Kandydat na pozycję lewego rozegrania w PGE VIVE Kielce zagrał niezłe zawody. Wprawdzie dał z siebie dużo w ofensywie i rzucił sześć bramek, ale wraz z blokiem obrony nie stanowił poważnej zapory dla rozgrywających Magdeburga.
Ostatnie pięć minut pierwszej odsłony zmagań należało do gospodarzy, którzy od tego momentu grali szczelniej w defensywie. Na zaskakujący rzut zdecydował się niezawodny Christian O'Sullivan i Gladiatorzy wygrywali przed przerwą 16:13. W drugiej połowie Gladiatorzy odjechali ekipie z SKA Mińsk. Wtedy Piotr Chrapkowski dostał szansę gry również w ataku i wkrótce po wejściu zanotował asystę przy trafieniu Zelenovicia (18:15). Były zawodnik Orlenu Wisły Płock rozkręcił się na dobre i rzucał kolejne bramki w krótkim odstępie czasu, a niemiecka drużyna powiększała swoją przewagę (24:18).
Chrapkowski zapisał na swoim koncie dwa gole oraz kilka asyst, pomagając klubowi w odniesieniu wygranej. Pod koniec spotkania piłkarze ręczni z Mińska zmniejszyli rozmiary strat po akcji Kulesza (28:33), ale wyraźnie odstawali w GETEC Arenie i przegrali 30:35.
Puchar EHF 5. kolejka (25.03.2018):
SC Magdeburg - SKA Mińsk 35:30 (17:15)
Najwięcej bramek: dla Magdeburga - Lukas Mertens 9, Nemanja Zelenović i Christian O'Sullivan - po 6, Daniel Petterson - 4, (...), Piotr Chrapkowski 2; dla SKA - Kulesz 6, Aliaksandr Podszywałow, Wiaczesław Bokhan, Władysław Dontsov, Mikalai Aliokhin - po 4.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Andrian Kondratiuk to za mało. Wybrzeże Gdańsk poległo w Płocku