PGNiG Superliga Kobiet: blisko niespodzianki w Kobierzycach. MKS Perła Lublin wygrała mecz obroną

WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: Robert Lis, trener MKS Perły Lublin
WP SportoweFakty / TOMASZ FĄFARA / Na zdjęciu: Robert Lis, trener MKS Perły Lublin

Sobotnie mecze w PGNiG Superlidze Kobiet dostarczyły porządną dawkę emocji. Nieprzewidywalny KPR Gminy Kobierzyce kroczył po sensacyjną wygraną, ale ostatecznie uległ u siebie MKS Perle Lublin jedną bramką.

Zawodniczki trener Edyty Majdzińskiej nie pozwoliły na powtórkę z pierwszej rundy rozgrywek, w której przegrały z lubelskim zespołem różnicą jedenastu bramek. KPR Gminy Kobierzyce od samego początku starcia mógł liczyć na wsparcie golkiperek i uwierzył, że świetną obroną może utorować sobie drogę do sensacyjnego zwycięstwa.

Wynik spotkania otworzyła Aleksandra Rosiak, ale kolejne trzy bramki padły już łupem gospodyń. Ekipa Roberta Lisa nie pozostawała rywalkom dłużna. Jedne z głównych kandydatek do złota błyskawicznie odrobiły straty, a następnie wdały się w zaciętą wymianę ciosów, która zakończyła się na pięć minut przed regulaminową przerwą.

W końcówce pierwszej części meczu inicjatywę przejęły grające zespołowo gospodynie. Po trafieniach Martyny Michalak, Marty Dąbrowskiej i Beaty Skalskiej prowadzenie dolnośląskiej drużyny wzrosło już do czterech bramek. W tym fragmencie gry dla gości trafiała wyłącznie Marta Gęga, a po zmianie stron swój czas miały Dagmara Nocuń i Kinga Achruk. MKS wygrał mecz znakomitą defensywą. W ciągu 24 minut drugiej odsłony piłka w siatce lublinianek zatrzepotała tylko raz.

KPR Kobierzyce stracił siedem bramek z rzędu (16:20 w 54. minucie), ale wiara w korzystny rezultat nie ustała. Zespół spod Wrocławia pobudziła do walki Anna Mączka. Gdy w jej ślady poszły niebawem Beata Skalska i Martyna Michalak, emocje rozgorzały na nowo. Lublinianki nie dały się jednak złamać. Szanowały piłkę i "dowiozły" skromną przewagę do samego końca.

KPR Gminy Kobierzyce - MKS Perła Lublin 20:21 (15:12)

KPR: Słota, Ciesiółka - Jakubowska 6, Skalska 2, Wojda, Mączka 5, Wesołowska, Kaźmierska, Wiertelak 2, Walczak, Dąbrowska 3, Michalak 2
Karne: 1/2
Kary: 0 min.

MKS: Besen, Gawlik - Rola 2, Gęga 3, Repelewska 1, Drabik 2, Nestsiaruk 1, Mihdaliova, Nocuń 5, Rosiak 3, Achruk 4
Karne: 2/2
Kary: 2 min.

Sędziowie: Michał Fabryczny - Jakub Rawicki

ZOBACZ WIDEO: Nowa rola Dawida Celta. "To ogromny zaszczyt i wyróżnienie"

Źródło artykułu: