Niedzielna rywalizacja w grupie A rozpoczęła się od starcia Rumunek z groźną Słowenią, która podeszła do spotkania podbudowana zaskakującą wygraną nad Francją. Publiczność zgromadzona w Trewirze obejrzała kapitalny "strzelecki pojedynek" Any Gros z Cristiną Neagu, a także dwie całkiem różne połowy. Pierwsza należała do Słowenek, które po kwadransie gry wygrywały nawet różnicą pięciu bramek. Inna sprawa, że ich prowadzenie topniało później w zastraszającym tempie, a końcówka meczu należała do ich rywalek.
W sesji wieczornej doszło do starcia niewygodnych Angolek z Les Bleus. Zespół z Afryki do przerwy dzielnie dotrzymywał kroku wicemistrzyniom olimpijskim, ale po zmianie stron nie był w stanie im się przeciwstawić. Na koniec dnia Hiszpanki nie zostawiły suchej nitki na Paragwajkach. Szkoleniowiec nie wystawił na mecz z "outsiderem" żelaznej siódemki. Choć Carmen Martin, Nerea Pena i Alexandrina Cabral Barbosa nie spędziły na parkiecie ani minuty, drużyna z Ameryki Południowej została zdeklasowana. Znakomity występ w bramce zaliczyła doświadczona Silvia Navarro.
Grupa A
Słowenia - Rumunia 28:31 (14:14)
Najwięcej bramek: dla Słowenek - Ana Gros 10, Tjasa Stanko 5; dla Rumunek - Cristina Neagu 11, Crina-Elena Pintea 6
Angola - Francja 19:26 (10:11)
Najwięcej bramek: dla Angolek - Magda Alfredo Cazanga 4; dla Francuzek - Alexandra Lacrabere 7, Laurisa Landre 5
Paragwaj - Hiszpania 15:32 (6:16)
Najwięcej bramek: dla Paragwajek - Fatima Acuna Insfran i Sabina Fiore Canata Moringo 4; dla Hiszpanek - Silvia Arderius Martin 7, Ives Musons Gimeno i Jennifer Gutierrez Bermejo 5
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Rumunia | 4 | 4 | 0 | 0 | 106:86 | 8 |
2. | Słowenia | 4 | 3 | 0 | 1 | 112:101 | 6 |
3. | Francja | 4 | 2 | 1 | 1 | 109:81 | 5 |
3. | Hiszpania | 4 | 2 | 1 | 1 | 102:83 | 5 |
5. | Angola | 4 | 0 | 0 | 4 | 92:113 | 0 |
6. | Paragwaj | 4 | 0 | 0 | 4 | 67:124 | 0 |
Co słychać w grupie C? Znajdujące się w nieciekawej sytuacji Brazylijki wygrały "przegrany" mecz. Tunezja dzięki dużej pomocy swojej gwiazdy - Mouny Chebbah prowadziła niemalże przez całe starcie, lecz nie zdołała utrzymać przewagi do ostatniego gwizdka. Drużyna Canarinhos naciskała coraz mocniej i na pięć minut przed końcem wyszła na pierwsze prowadzenie, którego nie oddała już do końca.
W najciekawiej zapowiadającej się rywalizacji Rosjanki pokonały Czarnogórki. Najwięcej emocji dostarczył niewątpliwie ostatni kwadrans pojedynku. W 50. minucie na tablicy wyników widniał remis, ale ostatnie słowo należało do Sbornej, którą do zwycięstwa poprowadziła Daria Dmitriewa. W niedzielę bezproblemowe zwycięstwo odniosły jedynie Dunki, które łatwo rozprawiły się w Oldenburgu z Japonią.
Grupa C
Tunezja - Brazylia 22:23 (13:10)
Najwięcej bramek: dla Tunezyjek - Mouna Chebbah 7; dla Brazylijek - Ana Paula Belo 7, Samira Rocha i Eduarda Taleska 5
Czarnogóra - Rosja 24:28 (12:15)
Najwięcej bramek: dla Czarnogórek - Katarina Bulatović 7, Jovanka Radicević; dla Rosjanek - Daria Dmitriewa 5, Anna Wiachirewa i Anna Kochetowa 4
Japonia - Dania 18:32 (5:16)
Najwięcej bramek: dla Japonek - Yui Sunami, Hitomi Tada, Mana Ohyama, Haruno Sasaki 3; dla Dunek - Stine Jorgensen, Kathrine Heindahl, Simone Bohme 5
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Rosja | 4 | 4 | 0 | 0 | 117:84 | 8 |
2. | Dania | 4 | 3 | 0 | 1 | 115:88 | 6 |
3. | Czarnogóra | 4 | 2 | 0 | 2 | 112:104 | 4 |
4. | Brazylia | 4 | 1 | 1 | 2 | 87:96 | 3 |
5. | Japonia | 4 | 1 | 1 | 2 | 103:117 | 3 |
6. | Tunezja | 4 | 0 | 0 | 4 | 80:125 | 0 |
Można powiedzieć, że jedno ze spotkań w Lipsku rozstrzygnęło się już w pierwszym kwadransie. Serbia błyskawicznie przystąpiła do budowania dystansu, wykorzystując każdy błąd chaotycznie grających Kamerunek. Efekt? Prowadzenie dziewięć do zera, a reszta meczu pod zupełną kontrolą ekipy z Bałkanów. W niedzielę do powiedzenia nie miały też nic Chinki, które mierzyły się z podrażnioną nieudanym otwarciem mistrzowskiego turnieju Holandią.
Najbardziej pasjonujący przebieg miała rywalizacja Koreanek z gospodarzem MŚ 2017. Spotkanie rozpoczęło się po myślach Azjatek, które utrzymywały się na prowadzeniu do 23. minuty. Niemki wyraźnie odżyły, gdy w bramce pojawiła się Katja Kramarczyk. Ponadto znów skutecznością błysnęła Frederike Gubernatis. W obliczu ciężkiej kontuzji Kim Naidzinavicius, to dla szkoleniowca Michaela Bieglera powód do umiarkowanego optymizmu.
Grupa D
Kamerun - Serbia 21:34 (9:20)
Najwięcej bramek: dla Kamerunek - Yolande Touba Byolo i Lisa Atangana Belibi 5; dla Serbek - Sanja Radosavlević i Katarina Krpez Slezak 6
Chiny - Holandia 15:40 (9:20)
Najwięcej bramek: dla Chinek - Xiaomei Liu 6; dla Holenderek - Estavana Polman, Angela Malestein i Angela Steenbakkers 5
Korea Południowa - Niemcy 18:23 (10:11)
Najwięcej bramek: dla Koreanek - Migyeong Lee i Haein Sim 5; dla Niemek - Friederike Gubernatis 7, Julia Behnke 4
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Niemcy | 4 | 3 | 1 | 0 | 97:64 | 7 |
2. | Serbia | 4 | 2 | 2 | 0 | 126:93 | 6 |
3. | Korea Południowa | 4 | 3 | 0 | 1 | 106:85 | 6 |
4. | Holandia | 4 | 2 | 1 | 1 | 118:88 | 5 |
5. | Kamerun | 4 | 0 | 0 | 4 | 79:124 | 0 |
6. | Chiny | 4 | 0 | 0 | 4 | 66:138 | 0 |
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Mateusz Kornecki obronił twierdzę Zabrze