[tag=27955]
Stanisław Makowiejew[/tag] będzie miał okazję pokazać się z dobrej strony podczas najbliższego zgrupowania. - Dla mnie było to zdecydowanie bardzo duże zaskoczenie. Nie spodziewałem się tego. Kalkulowałem, że to już nie dla mnie ze względu na przebudowę kadry. Jest mi bardzo miło, bo ktoś docenił moją pracę i mnie jako zawodnika - powiedział zawodnik Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.
- To nie tylko mobilizacja do cięższej pracy, ale wręcz obowiązek i wzrastające oczekiwania. Chcę każdego następnego dnia być lepszą wersją siebie i mam zamiar pracować jeszcze ciężej, i wynieść z tego jak najwięcej - dodał Makowiejew.
Oprócz Makowiejewa, do kadry został również powołany jego kolega klubowy, Marcin Schodowski. - W szatni było trochę śmiechów i gratulacje. Dla mnie to pierwsza tego typu sytuacja. Ostatnia kadra, na jakiej byłem, to wojewódzka, gdy miałem 15 lat. To więc zupełnie coś nowego - stwierdził rozgrywający.
Dwójka powołanych z Piotrkowa nie pomogła w pierwszym meczu po rozesłaniu biletów na zgrupowanie kadry. Piotrkowianin przegrał w Gdańsku 20:29. - Wybrzeże pokazało nam jak się gra szybko, na kontakcie, jak się operuje piłką i byli zdecydowanie lepiej przygotowani do tego meczu. Mieli wszystko to, czego my nie mieliśmy. Po prostu w przeciwieństwie do Wybrzeża, nie umieliśmy grać w tym meczu, a coś na to wpływa. Wolałbym się jednak wstrzymać od dalszych komentarzy odnośnie tego spotkania - podsumował Makowiejew.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: kontrowersje w Legionowie. Zobacz rzut karny Kacpra Adamskiego