Losy rywalizacji w stolicy Chorwacji od początku ułożyły się po myśli zespołu z Katalonii. Mecz rozpoczął się przede wszystkim od serii udanych rzutów jego francuskiego rozgrywającego Diki Mema. Groźni dla gospodarzy byli też skrzydłowi: Valero Rivera i Victor Tomas. To głównie trafienia tego tercetu sprawiły, że już w 12. minucie FC Barcelona wygrywała 8:3.
W kolejnych fragmentach pierwszej połowy już tak mocno nie forsowała ona tempa. Skupiała się na podtrzymywaniu wypracowanej zaliczki, co wychodziło jej ze znakomitym skutkiem.
Po przerwie miejscowi zerwali się do odrabiania strat. Drugą odsłonę rozpoczęli w bardzo dobrym stylu. Uaktywnił się Zarko Marković, którego bramki pozwoliły w 39. minucie zniwelować stratę stołecznej ekipy do zaledwie dwóch goli (18:20). Na tym jednak jej zryw się zakończył.
Goście bardzo szybko odzyskali inicjatywę i już definitywnie wybili rywalom z głowy marzenia o sprawieniu niespodzianki. Ani jednego trafienia nie zanotował tym razem polski obrotowy FC Barcelony Kamil Syprzak.
RK PPD Zagrzeb - FC Barcelona Lassa 24:32 (11:16)
Najwięcej bramek: dla PPD - Zarko Marković 6, Leon Susnja 4; dla Barcelony - Valero Rivera, Dika Mem - po 7, Victor Tomas 6
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Barca Lassa | 14 | 12 | 0 | 2 | 486:391 | 24 |
2 | Telekom Veszprem | 14 | 10 | 0 | 4 | 410:382 | 20 |
3 | Vardar Skopje | 14 | 9 | 1 | 4 | 406:390 | 19 |
4 | PGE VIVE Kielce | 14 | 7 | 0 | 7 | 439:430 | 14 |
5 | Rhein-Neckar Loewen | 14 | 7 | 0 | 7 | 418:410 | 14 |
6 | Mieszkow Brześć | 14 | 4 | 1 | 9 | 379:419 | 9 |
7 | Montpellier HB | 14 | 3 | 1 | 10 | 377:414 | 7 |
8 | IFK Kristianstad | 14 | 2 | 1 | 11 | 396:475 | 5 |
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: kontrowersje w Legionowie. Zobacz rzut karny Kacpra Adamskiego