Bundesliga: sensacyjna kolejka, klęski THW Kiel i Rhein-Neckar Loewen

W tym sezonie nie chcielibyśmy być w skórze Alfreda Gislasona. Z roku na rok coraz bardziej wyczerpuje się koncepcja islandzkiego szkoleniowca i w Kilonii czekają aż jego kontrakt wygaśnie w 2019 roku. Jeszcze nigdy THW Kiel nie grało jednak tak słabo.

Ogromnym sukcesem Zebr będzie miejsce w Pucharze EHF, kolejna Liga Mistrzów niemal na pewno bez THW. Nie może być inaczej, skoro kilończycy przegrywają z VfL Gummersbach, jednym z głównych kandydatów do spadku!

Fatalnie spisywali się prawi rozgrywający. Aż siedem rzutów Marko Vujina i Christiana Zeitza odbił były reprezentant Niemiec i mistrz Europy 2016 Carsten Lichtlein. Koledzy doświadczonego golkipera imponowali skutecznością, co w tym sezonie było rzadkością. A jeśli THW zabierało się do odrabiania strat, to na drodze znowu stawał Lichtlein. VFL prowadziło już 27:18, by koniec końców wygrać pewnie 31:27.

Wtopę zaliczyli też gracze Rhein-Neckar Loewen. Mistrzowie Niemiec stracili prowadzenie w tabeli po porażce 26:28 z Frisch Auf! Goeppingen, zdobywcą Pucharu EHF, w tym sezonie walczącym jedynie o utrzymanie. Lwy niespodziewanie nie utrzymywały poziomu gry w końcówce. Akurat wśród FAG nie brakowało doświadczonych graczy i jedni z najbardziej ogranych - Kresimir Kozina i Tim Kneule - zadecydowali o sensacyjnym triumfie.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: kontrowersje w Legionowie. Zobacz rzut karny Kacpra Adamskiego

Wpadkę RNL wykorzystał SG Flensburg-Handewitt. Przed Wikingami otworzyła się droga do drugiego w historii tytułu, a pierwszego od 2004 roku. Magdeburgowi nie pomogło 12 bramek Roberta Webera, bardzo dobrze bronił Mattias Andersson, a rozgrywający Flensburga rozmontowywali defensywę z Piotrem Chrapkowskim w centrum (29:24). Polak popisał się jednym trafieniem po indywidualnej akcji, poza tym na dwie minuty z przymusu usiadł na ławce.

Słabszy dzień Petera Johannessona wykorzystał Piotr Wyszomirski. Polski bramkarz pojawił się na parkiecie w 33. minucie meczu z Hannoverem i do końca meczu odbił cztery rzuty (27 proc. skuteczności). Jego Lemgo przegrało 27:29 pomimo kapitalnej końcówki Tima Sutona. Hanowerczycy nadal nie przestają zadziwiać, aktualnie plasują się na trzeciej lokacie.

Świetny mecz przeciwko beniaminkowi TSG Lu-Friesenheim zagrał Andrzej Rojewski. Były reprezentant kraju pięć razy skierował piłkę do siatki. SC DHfK Lipsk rozgromił nowicjuszy 35:21 i pozostaje w grze o europejskie puchary.

DKB Handball Bundesliga, 14. kolejka:

VfL Gummersbach - THW Kiel 31:27 (16:11) Najwięcej bramek: dla Gummersbach - Stanisław Żukow 7, Moritz Preuss, Tobias Schroter - po 6; dla THW - Lukas Nilsson 6, Patrick Wiencek, Nikola Bilyk - po 5

TBV Lemgo - TSV Hannover-Burgdorf 27:29 (11:15) Najwięcej bramek: dla Lemgo - Roman Hubscher, Tim Hornke - po 5, (...), Piotr Wyszomirski; dla Hannoveru - Casper Mortensen 8, Morten Olsen 7, Ilija Brozović 4

TSG Lu-Friesenheim - SC DHfK Lipsk 21:35 (8:17) Najwięcej bramek: dla Friesenheim - Jan Remmlinger 5, Patrick Weber, Gunnar Dietrich - po 4; dla Lipska - Yves Kunkel 9, Andrzej Rojewski 5, Franz Semper, Maximilian Janke, Niclas Pieczkowski - po 4

SG Flensburg-Handewitt - SC Magdeburg 29:24 (15:12) Najwięcej bramek: dla Flensburga - Henrik Toft Hansen 6, Thomas Mogensen, Kentin Mahe - po 5, Lasse Svan, Hampus Wanne - po 4; dla Magdeburga - Robert Weber 12, Matthias Musche 4

Frisch Auf! Goeppingen - Rhein-Neckar Loewen 28:26 (14:14) Najwięcej bramek: dla FAG - Tim Kneule 9, Kresimir Kozina 6, Marcel Schiller 5; dla RNL - Andy Schmid 8, Gudjon Valur Sigurdsson 7, Alexander Petersson - 4