Racotea i Olkowski gotowi do gry. Na powrót Tarabochii trzeba poczekać

WP SportoweFakty / SZYMON ŁABIŃSKI / Dan-Emil Racotea w akcji
WP SportoweFakty / SZYMON ŁABIŃSKI / Dan-Emil Racotea w akcji

Dobre wieści dla Orlen Wisły Płock przed weekendowym meczem Ligi Mistrzów z HBC Nantes. Kontuzjowani w ostatnich tygodniach Dan-Emil Racotea oraz Aleksander Olkowski wracają do gry. Przedłuży się natomiast absencja Marko Tarabochii.

Racotea i Olkowski dostali zielone światło na powrót do gry po wtorkowych badaniach w płockim Szpitalu Miejskim Świętej Trójcy. Od czwartku obaj będą trenować z zespołem już na pełnych obrotach.

Dłużej pauzował pierwszy z nich, który od połowy września zmagał się z urazem łydki. Przez to opuścił wszystkie tegoroczne spotkania Wisły w Lidze Mistrzów oraz m.in. ligowy mecz z PGE VIVE Kielce. Olkowski wypadł z gry tydzień po nim.

Obaj rozgrywający będą do dyspozycji trenera Piotra Przybeckiego w meczu Champions League z HBC Nantes. W kadrze Wisły wciąż brakować będzie jednak Marko Tarabochii. Playmaker walczy z kontuzją stopy już blisko sześć tygodni, ale na jego powrót do gry trzeba poczekać. Bośniak na dniach przejdzie dodatkowe badania.

Wisła podejmie Nantes w niedzielę 5 listopada. Początek meczu o godz. 19:00. Po pięciu kolejkach płocki klub ma na koncie tylko jeden punkt i jest przedostatni w tabeli grupy A.

ZOBACZ WIDEO: Igrzyska dały w kość Kusznierewiczowi. "Fatalnie przyciąłem nogę, krew lała się po całej łódce"

Źródło artykułu: