Liga Mistrzów: Barcelona wypuściła z rąk wygraną w Mannheim

Materiały prasowe / IHF / Na zdjęciu: Victor Tomas
Materiały prasowe / IHF / Na zdjęciu: Victor Tomas

FC Barcelona Lassa po raz kolejny wróci z Niemiec bez zwycięstwa. Mimo sześciu bramek przewagi po pierwszej połowie meczu z Rhein-Neckar Loewen, drużyna Xaviego Pascuala wypuściła z rąk wygraną i zremisowała w Mannheim 31:31.

Mistrzom Hiszpanii zwycięstwo odebrał w ostatniej akcji meczu Patrick Groetzki. 28-latek był zresztą jedną z czołowych postaci Lwów i występ zakończył z pięcioma bramkami. Więcej trafień od niego zanotowali tylko Hendrik Pekeler i Andy Schmid.

Dla Barcy był to cios, bo gracze Pascuala byli o krok od pierwszego w historii zwycięstwa na boisku Rhein-Neckar. Do zadania podchodzili już czterokrotnie - dwa razy remisowali i tyle samo razy przegrywali.

Tegoroczny wyjazd był dla nich zresztą jak jeden z wielu w ostatnich latach. Patrząc na poprzednie pięć sezonów, Barcelona rozegrała w Niemczech dziewięć meczów z tamtejszymi drużynami. Spośród nich wygrała ledwie dwa - i to oba z Flensburgiem.

W niedzielę do tej listy powinna była dopisać ekipę Lwów. Mistrzowie Niemiec w końcówce pierwszej połowy złapali lekką zadyszkę i po fragmencie przegranym 1:6 tracili do rywali sześć bramek (12:18). Spora przewaga uśpiła jednak Barcę. Po zmianie stron gospodarze w ekspresowym tempie doprowadzili do stanu 19:20 i mecz zaczął się na nowo.

ZOBACZ WIDEO Niezwykła przygoda Aleksandra Doby. Stracił łączność ze światem, ratował go grecki statek

Do końca obie ekipy trzymały dystans. Siedem sekund przed ostatnią syreną liderujący Barcelonie Dika Mem (siedem bramek, Kamil Syprzak bez gola) dał gościom prowadzenie 31:30. Trener Lwów Nikolaj Jacobsen wziął czas, a jego gracze chwilę później wyrwali rywalom punkt.

To czwarty w historii remis Barcelony na inaugurację zmagań grupowych w Lidze Mistrzów. Od wygranej występy w elicie rozpoczęło z kolei HBC Nantes, które po solidnym występie pokonało MOL-Pick Szeged 30:26. Francuski klub do zwycięstwa poprowadzili Dominik Klein, David Balaguer, Olivier Nyokas i Nicolas Claire, którzy razem uzbierali 18 bramek. Jedno trafienie dla Pick zanotował były gracz Wisły, Dmitrij Żytnikow.

Liga Mistrzów, grupa A:

HBC Nantes - MOL-Pick Szeged 30:26 (18:15)
Najwięcej bramek: dla Nantes - Dominik Klein 6, David Balaguer, Olivier Nyokas, Nicolas Claire - po 4; dla Pick - Zsolt Balogh 5, Bence Banhidi, Siergiej Gorbok, Jonas Kaellman - po 4

Rhein-Neckar Loewen - FC Barcelona Lassa 31:31 (12:18)
Najwięcej bramek: dla RNL - Hendrik Pekeler 7, Andy Schmid 6, Patrick Groetzki 5; dla Barcelony - Dika Mem 7, Timothey N'guessan, Raul Entrerrios - po 5, [...] Kamil Syprzak

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 FC Barca Lassa 14 12 0 2 486:391 24
2 Telekom Veszprem 14 10 0 4 410:382 20
3 Vardar Skopje 14 9 1 4 406:390 19
4 PGE VIVE Kielce 14 7 0 7 439:430 14
5 Rhein-Neckar Loewen 14 7 0 7 418:410 14
6 Mieszkow Brześć 14 4 1 9 379:419 9
7 Montpellier HB 14 3 1 10 377:414 7
8 IFK Kristianstad 14 2 1 11 396:475 5
Źródło artykułu: