Przenosiny Zołoteńki poważnie skomplikują sytuację kadrową w Wiśle. Od przyszłego sezonu w szeregach mistrzów Polski zabraknie również rosyjskiego środkowego Ivana Pronina, który przeniesie się najprawdopodobniej do jednego z klubów białoruskiej lub austriackiej ekstraklasy.
Niewątpliwie przenosiny popularnego "Złotego" będą szokiem dla płockich kibiców, wszakże powszechnie wiadomo, że Zołoteńko jest jednym z najambitniej grających i skutecznych zawodników Wisły. Jak przyznaje zawodnik od dłuższego czasu na transfer nalegał prezes kieleckiej ekipy. Czynnikami, które zadecydowały o przenosinach były możliwości sportowego rozwoju oraz zarobki. - W Kielcach tworzy się bardzo ciekawa ekipa. Już teraz gra tam wielu reprezentantów Polski, a od przyszłego roku kadrę wzmocnią między innymi Mariusz Jurasik i Witalij Nat. Kariera szczypiornisty nie trwa wiecznie, a ja nie jestem już pierwszej młodości. Muszę więc myśleć o zabezpieczeniu przyszłości swojej i moich najbliższych, dlatego też zdecydowałem się na przenosiny. Kielecki klub zaproponował mi warunki, których nie sposób nie zaakceptować. Jednak w sercu zawsze będę miał cudownych płockich kibiców, którzy niejednokrotnie dodawali mi i moim kolegom skrzydeł. Chciałbym również zapewnić wszystkich, że do końca sezonu jestem zawodnikiem Wisły. Wiele zawdzięczam temu klubowi i będę dokładał wszelkich starań, abyśmy zakończyli sezon na jak najwyższej pozycji - zapewnia zawodnik.
Natomiast Wisła znalazła następcę dla ukraińskiego skrzydłowego Witalija Nata. Będzie nim reprezentujący obecnie Azoty Puławy Wojciecha Zydronia. Zawodnik ten w najbliższych dniach powinien pojawić się w Płocku, aby złożyć swój podpis pod kontraktem. Według pragnącego zachować anonimowość pracownika klubu zawodnik, który przez blisko 12 lat grał w Kielcach, będzie reprezentował niebiesko-biało-niebieskie barwy przez minimum 2 lata. Popularny "Zyga" skupia się jednak na obecnym sezonie i nie chce zbyt wiele mówić o swoich przenosinach : - Najważniejsze jest dla mnie, abyśmy w obecnym sezonie zaprezentowali się jak najlepiej i zajęli bezpieczne miejsce w tabeli. Potem dopiero przyjdzie czas na pakowanie walizek i przenosiny do nowego klubu - przyznaje jeden z najskuteczniejszych strzelców Azotów Puławy. Nie wykluczone są nadal transfery Bartłomieja Tomczaka oraz Damiana Kostrzewy.
Wygląda więc na to, że istne hity transferowe w ekstraklasie mężczyzn będą zachodziły na linii Płock - Kielce. Niewątpliwie jednak tegoroczne wakacje zapowiadają się niezwykle gorąco, gdyż już teraz, w trakcie trwania sezonu jesteśmy świadkami kilku hitów.