Liga Mistrzów: THW Kiel zrewanżował się Flensburgowi

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Rene Toft Hanse
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Rene Toft Hanse
zdjęcie autora artykułu

THW Kiel zrewanżował się za porażkę sprzed czterech dni i wywiózł z Flensburga zwycięstwo 26:25. W tabeli grupy A Ligi Mistrzów najbardziej utytułowany niemiecki zespół odskoczył Orlenowi Wiśle Płock.

Derby Północy po raz trzeci w ciągu kilkunastu dni. Kalendarz Bundesligi i Ligi Mistrzów ułożył się tak, że THW Kiel i SG Flensburg-Handewitt stoczyły ze sobą serię pojedynków.

W niedzielnym meczu triumfowali Wikingowie z północy Niemiec, nawet pomimo licznych zmian dokonanych przez trenera Ljubo Vranjesa. Tym razem Flensburg wystąpił już z Lasse Svan Hansenem i Thomasem Mogensenem, którzy ostatni bój obserwowali z trybun.

Pomoc liderów nie przyniosła jednak punktów. Kapitalnie spisywali się bowiem bramkarze THW. Zaczął Andreas Wolff, a po słabszym fragmencie Niemca miejsce między słupkami zajął Niklas Landin i zamurował bramkę. Sześć udanych interwencji w 11 rzutach odebrało Flensburgowi ochotę do gry.

Zresztą tym razem to kilończycy dominowali. Będący ostatnio w wielkiej formie Christian Zeitz ostrzeliwał Anderssona. Skuteczność weterana nieco przykryła kolejny słabszy dzień Domagoja Duvnjaka. Nie byłoby jednak sukcesu THW, gdyby nie świetne wejście Nikoli Bilyka w końcówce. Austriak ukłuł dwa razy i odpowiedź Rasmusa Lauge Schmidta na niewiele się zdała. Zebry zrewanżowały się za niedawną klęskę i uciekły w tabeli grupy A Orlen Wiśle Płock.

Liga Mistrzów, grupa A (8. kolejka):

SG Flensburg-Handewitt - THW Kiel 25:26 (13:17) Najwięcej bramek: dla Flensburga - Anders Eggert 7, Johan Jakobsson, Rasmus Lauge Schmidt - po 4; dla THW - Niclas Ekberg 6, Christian Zeitz, Domagoj Duvnjak - po 5.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
14
12
0
2
486:391
24
2
14
10
0
4
410:382
20
3
14
9
1
4
406:390
19
4
14
7
0
7
439:430
14
5
14
7
0
7
418:410
14
6
14
4
1
9
379:419
9
7
14
3
1
10
377:414
7
8
14
2
1
11
396:475
5

ZOBACZ WIDEO Grosicki zmieni klub już w styczniu? "Szanuję Rennes, ale mam marzenia"

Źródło artykułu: