Problemy węgierskiej kadry rozpoczęły się na dobre w drugim kwadransie pierwszej połowy. Rozpoczynał się on od stanu 8:8, a na półmetku rywalizacji to Holendrzy wygrywali aż 17:13. Do tak dobrego fragmentu gry w ich wykonaniu przyczynili się przede wszystkim Bobby Schagen oraz Jeroen van der Beucken.
Przez pierwszych 15 minut gry po przerwie, pokaźna przewaga holenderskiej ekipy wciąż się utrzymywała. Z czasem jednak ciężar jej gry ofensywnej zaczął spoczywać tylko na niezawodnym Lucasie Steinsie. Węgrzy mieli po swojej stronie więcej argumentów, między innymi w postaciach Petera Gulyasa i Bence Banhidiego. Oni dali sygnał do odrabiania strat, a dwa decydujące ciosy, zapewniające im triumf 28:27, zadał Holendrom w samej końcówce Mate Lekai.
W drugim niedzielnym starciu 2. kolejki grupy 1 nawet nie zapachniało sensacją. Duńczycy, aktualni mistrzowie olimpijscy, nie dali żadnych szans Łotyszom, zwyciężając na wyjeździe aż 36:23. Najwięcej bramek dla wygranych zdobyli Lasse Svan Hansen i Lasse Andersson (po 7).
Wyniki niedzielnych (06.11) meczów 2. kolejki grupy 1:
Holandia - Węgry 27:28 (17:13)
Najwięcej bramek: dla Holandii - Lucas Steins 9, Bobby Schagen 5; dla Węgier - Tamas Ivancsik 6, Peter Gulyas, Mate Lekai - po 5
Łotwa - Dania 23:36 (11:18)
Najwięcej bramek: dla Łotwy - Janis Pavlovics 5, Rihards Leja 4; dla Danii - Lasse Andersson, Lasse Svan - po 7
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Dania | 2 | 2 | 0 | 0 | 65:43 | 4 |
2. | Węgry | 2 | 2 | 0 | 0 | 52:43 | 4 |
3. | Holandia | 2 | 0 | 0 | 2 | 47:57 | 0 |
4. | Łotwa | 2 | 0 | 0 | 2 | 39:60 | 0 |
ZOBACZ WIDEO Piotr Małachowski: Myślami jestem już przy Tokio (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}