Dzień z PGNiG Superligą Kobiet rozpocznie się od starcia w Trójmieście, gdzie zawita ambitny beniaminek z Kobierzyc, którego motorem napędowym są Anna Mączka i Beata Skalska. KPR jak dotąd odniósł w swoim premierowym sezonie trzy zwycięstwa i zajmuje ósme miejsce w ligowej klasyfikacji.
O czwarte będzie w niedzielę jednak niezwykle trudno. Vistal Gdynia nie zwalnia tempa i w rozgrywkach kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Tylko drużyna szkoleniowca Pawła Tetelewskiego nie zaznała jeszcze w tej edycji smaku porażki. Mimo że to gospodynie są murowanym faworytem, kobierzycki zespół nie przejechał jednak 500 kilometrów po to, aby przejść obok meczu.
Vistal Gdynia - KPR Kobierzyce / 13.11, godz. 16.00
Niekwestionowanym faworytem spotkania dziesiątej kolejki są także podopieczne Anity Unijat, które zawalczą w niedzielę przed swoją publicznością o piąty triumf w sezonie. Biorąc pod uwagę liczne urazy w kościerskiej drużynie, zwycięstwo Energi AZS Koszalin w bólach rodzić się nie powinno.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: W Czarnogórze czeka nas młyn
Z drugiej strony UKS PCM Kościerzyna braki w kadrze nadrabia ogromnym sercem do walki i może postawić się wyżej notowanym rywalkom. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że brak zawodniczek z podstawowego składu oraz krótka ławka rezerwowych z biegiem czasu odbije się na końcowym rezultacie, co miało miejsce w poprzednich meczach ekipy Dariusza Męczykowskiego.
Energa AZS Koszalin - UKS PCM Kościerzyna / 13.11, godz. 17.00