Jacek Będzikowski: Na wyjazdach gra nam się ciężko

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / SPR STAL MIELEC / Jacek Będzikowski, trener Mebli Wójcik Elbląg
Materiały prasowe / SPR STAL MIELEC / Jacek Będzikowski, trener Mebli Wójcik Elbląg
zdjęcie autora artykułu

Dobre złego początki. Tak można określić grę Mebli Wójcik Elbląg podczas meczu w Gdańsku. Mimo prowadzenia z Wybrzeżem Gdańsk różnicą czterech bramek, elblążanie nie potrafili zachować takiej jakości przez 60 minut i przegrali 17:22.

Meble Wójcik Elbląg od początku meczu w Gdańsku prowadziły z Wybrzeżem. W drugiej połowie zdecydowanie przeważali gdańszczanie. - W piłkę ręczną gra się przez 60 minut. Ten zabiera punkty, kto po końcowym gwizdku ma więcej rzuconych bramek. Przez pierwszą połowę graliśmy naprawdę dobrze - zauważył Jacek Będzikowski.

- Pierwsze minuty drugiej połowy wytrąciły nas z rytmu grania. Nie walczyliśmy i popełnialiśmy zbyt wiele błędów technicznych. Oddawaliśmy piłki do rąk i podejmowaliśmy złe decyzje. Rzucaliśmy z nieprzygotowanych pozycji. Do 52. minuty wyglądało to bardzo źle i Wybrzeże odrobiło straty. Jak wyszło na 5-6-bramkowe prowadzenie, było praktycznie po meczu - dodał szkoleniowiec Mebli Wójcik. Sytuacja elblążan wygląda coraz gorzej. - Chciałbym wiedzieć co mogę zmienić. Mam taki skład, jaki mam. Chcemy się przygotowywać do każdego kolejnego meczu. Spróbujemy w Piotrkowie Trybunalskim, choć i tam nie będzie łatwo, bo na wyjazdach gra nam się ciężko - podsumował Będzikowski.

ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?

Źródło artykułu: