Mecz miał dwa oblicza - wypowiedzi po meczu Wisła Płock - AZS AWFiS Gdańsk

W meczu 1/4 finału Pucharu Polski szczypiorniści Wisły pokonali AZS AWFiS Gdańsk 28:23 (11:13) i tym samym odnieśli pierwsze zwycięstwo w oficjalnym meczu pod wodzą Flemminga Olivera Jensena.

Daniel Waszkiewicz - trener AZS AWF Gdańsk: Ten mecz miał dla mnie dwa oblicza. W pierwszej połowie mój zespół zaprezentował się dobrze, ale nie wytrzymaliśmy takiego tempa przez 60 minut. Druga połowa była w naszym wykonaniu trochę chaotyczna. Wisła to wykorzystała grając przede wszystkim dobrze w obronie. Dobrze bronili także ich bramkarze, a jak dodamy jeszcze kontry - to sprawiło, że w pewnym momencie przegraliśmy 10:2 i mecz był rozstrzygnięty.

Flemming Oliver Jansen - trener Wisły Płock: Dziękuję serdecznie wszystkim za ten mecz. Myślę, że Gdańsk zaskakiwał nas w pierwszej połowie w której popełniliśmy dużo błędów taktycznych. Dlatego byłem zadowolony, że przegrywaliśmy do przerwy tylko dwoma bramkami. W przerwie ustaliliśmy, że obrońcy mają grać bardziej agresywnie. Wykorzystaliśmy swoją przewagę fizyczną, a dobre spotkanie rozegrał na lewym rozegraniu Michał Zołoteńko. Sądzę także, że Adam Twardo ma wielkie możliwości i może grać praktycznie na każdym rozegraniu. Obrona w drugiej połowie była już dużo lepsza, gdyż graliśmy na szybszych nogach. Dzięki temu byliśmy bardziej pewni siebie.

Tomasz Paluch - Wisła Płock: Wydaje mi się, że pierwsza połowa była trochę za nerwowa w naszym wykonaniu. Może dlatego, ze był to pierwszy mecz w tym roku przed własną publicznością i z nowym trenerem. Każdy chciał się pokazać z jak najlepszej strony. W drugiej części meczu zrealizowaliśmy to co mieliśmy wykonać, zagraliśmy mocniej w obronie i wyprowadziliśmy z tego kontrataki, a lepiej zaczęła się układać gra w ataku. W końcówce przy pewnym prowadzeniu w nasze szeregi wkradło się trochę nonszalancji, ale generalnie można być zadowolonym.

Adam Twardo - Wisła Płock: Było to pierwsze spotkanie pod wodzą nowego trenera. W pierwszej połowie grało nam się dość ciężko. Chłopacy z Gdańska postawili nam twarde warunki. Są to młodzi zawodnicy, którzy zawsze chcą się pokazać nie mając nic do stracenia. W drugiej części meczu to my dominowaliśmy na parkiecie, pokazując, że jesteśmy lepszym zespołem. Może wynik nie jest za wysoki, ale ważne że wygraliśmy pewnie i awansowaliśmy do półfinału.

Komentarze (0)