Czterobramkowa zaliczna Startu przed rewanżem w Turcji

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Szczypiornistki Startu Elbląg w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Challenge Cup pokonały turecki BSB Izmir 29:25. Rewanż odbędzie się na terenie rywala 27 lutego

Elblążanki przystępując do spotkania z Izmir BSB SK wiedziały, że jeśli chcą się znaleźć w najlepszej czwórce Challenge Cup muszą wypracować sobie solidną zaliczkę przed meczem rewanżowym w Izmirze. Tureckie hale są dość specyficzne, a miejscowi fani bardzo żywiołowi i głośni.

Początek meczu w Elblągu był wyrównany i przez kilka minut drużyny naprzemiennie trafiały do siatki. Gdy Turczynki rzuciły dwa gole z rzędu i wyszły na prowadzenie 5:3, o czas poprosił Andrzej Niewrzawa. Po przerwie do siatki trafiła Ewa Andrzejewska, jednak przez kolejne dwanaście minut obie strony naprzemiennie rzucały po dwa gole. W ekipie gospodyń bardzo skuteczna była Joanna Waga, która tylko w pierwszej połowie rzuciła sześć bramek. Między słupkami świetnie spisywała się Sołomija Sziwierska, a po drugiej stronie Derya Tinkaoglu. Przy stanie 8:10 o czas poprosił szkoleniowiec BSB. Przerwę lepiej wykorzystały zawodniczki Startu, które po wznowieniu zawodów szybko odrobiły straty i po golu Aleksandry Kwiecińskiej było 12:12. Przy takim wyniku drużyny zeszły na przerwę.

Drugą połowę lepiej rozpoczęły zawodniczki z Izmiru i w 36. minucie prowadziły 16:14. Sygnał do odrabiania strat dała swojej drużynie Sylwia Lisewska trafiając tuż pod porzeczkę. Od 38. do 45. na parkiecie dominowały elblążanki, które rzuciły sześć bramek, a straciły w tym czasie tylko jedną. Sędziowie ukarali czerwoną kartką bramkarkę przyjezdnych, po tym jak próbując przechwycić piłkę sfaulowała biegnącą do kontry Magdę Balsam. Gospodynie miały doskonałą okazję by powiększyć prowadznie, gdy grały w podwójnej przewadze, jednak nie potrafiły tego wykorzystać. Turczynki za to wywalczyły dwa rzuty karne, jednak oba obroniła Sołomija Sziwierska. Od 49. do 53. minuty znów na parkiecie brylowały podopieczne Andrzeja Niewrzawy i odskoczyły na 26:19. Niestety w końcówce zdecydowanie bardziej skuteczne były Turczynki, które zniwelowały straty do czterech goli. Mecz zakończył się wynikiem 29:25.

Start Elbląg - Izmir BSB SK 29:25 (12:12)
Start

: Szywerska - Waga 11/7, Lisewska 4, Balsam 3, Świerżewska 3, Gerej 2, Matuszczyk 2, Kwiecińska 2, Muchocka 1, Andrzejewska 1, Dankowska, Jędrzejczyk,  Szopińska.
Kary: 2 minuty (Świerżewska)
Karne: 7/7

BSB: Tinkaoglu, Kahraman - Atalar 8, Karameke 4/1, Dindar 4/1, Nahcivanli 3,Toprak 3, Sozmen 3, Kaya, Akoyol, Gokdeniz, Guler, Nikcevic.
Kary: 6 minut (Tinkaoglu-czrwona, Nahcivanli, Dindar)
Karne: 2/5

Rewanż odbędzie się 27 lutego w Izmirze.

Anna Dembińska z Elbląga

Źródło artykułu: