Liga Mistrzów: Więcej niż mecz. Vive Tauron zrewanżuje się Vardarowi?

W 9. kolejce Ligi Mistrzów szczypiorniści Vive Tauronu Kielce zagrają z Vardarem Skopje. Mecz w Hali Legionów będzie doskonałą okazją dla kielczan by zrewanżować się za porażkę z szóstej serii rozgrywek.

Dziesięć punktów. Tyle do tej pory zgromadziły trzy drużyny rywalizujące w grupie B - Vardar Skopje, Vive Tauron Kielce i MOL-Pick Szeged. Dzieli je tylko bilans bramkowy, ale wszystkie nadal walczą o zajęcie jak najlepszego miejsca w końcowym zestawieniu. Zdetronizowanie Barcelony i Lwów z Mannheim będzie trudne, ale wciąż istnieją na to matematyczne szanse. Możliwość pokazania, kto bardziej zasługuje na bycie na szczycie tabeli będą mieli już w sobotę szczypiorniści z Kielc i Skopje. W Hali Legionów dojdzie do starcia, które już dawno przestało być tylko meczem.

Opisana na wiele sposobów rywalizacja między ojcem a synem już od jakiegoś czasu nie jest najważniejsza. Dujszebajewowie przywykli do rodzinnych pojedynków, a wraz z nimi zrobili to już także kibice. Walka przyjaciół? Raul Gonzalez Gutierrez był pomocnikiem Talanta Dujszebajewa, gdy ten pełnił funkcję pierwszego szkoleniowca w Ciudad Real. Panowie wypowiadają się o sobie z wielkim szacunkiem i darzą przyjaźnią, ale na boisku nie ma sentymentów. W poprzednim sezonie szczypiorniści z Kielc stanęli Macedończykom na drodze do spełnienia marzeń i na ostatniej prostej zabrali im awans do Final Four Ligi Mistrzów. Skopijczycy zrewanżowali się pięć miesięcy później, gdy we własnej hali pokonali żółto-biało-niebieskich różnicą dziesięciu trafień. To jedna z najwyższych porażek kieleckiego zespołu w Champions League. Ostatni raz tak źle gracze z województwa świętokrzyskiego zagrali ... 12 lat temu. Teraz walka między Vive Tauronem a Vardarem będzie miała ogromne znaczenie w kontekście układu tabeli w grupie B. Podtekstów jest sporo, nic więc dziwnego, że Macedończycy są w Kielcach mocno wyczekiwani.

Mistrzowie Polski po przerwie reprezentacyjnej wrócili bardzo skoncentrowani i głodni zwycięstw, co od razu odbiło się na wynikach. Kielczanie mają za sobą dwie udane kolejki Ligi Mistrzów, w których pokonali KIF Kolding. Po ostatnich starciach w zgoła innych nastrojach są za to skopijczycy. Gracze Vardaru dwukrotnie przegrali z Dumą Katalonii. Różnica polega jednak na tym, że żółto-biało-niebiescy pokonali ostatnią drużynę grupy, a Macedończycy ulegli liderowi.

Kielczanie podchodzą do starcia z Vardarem z jasnym celem - liczy się tylko zwycięstwo. - Ten mecz po prostu trzeba wygrać. Musimy zdobyć w tym spotkaniu dwa punkty, bo to jest dla nas najważniejsze - twierdzi Sławomir Szmal. Wtóruje mu Uros Zorman. - Jeśli chcemy zająć pierwsze lub drugie miejsce w grupie, musimy odnieść w tym meczu zwycięstwo. Wygrana nawet jedną bramką będzie nas satysfakcjonowała. Najważniejszy jest sukces po końcowym gwizdku, reszta nie ma znaczenia - mówi rozgrywający.

Mistrzowie Polski do spotkania przystąpią osłabieni. Z powodu problemów z barkiem nie wystąpi Grzegorz Tkaczyk. Do gry niegotowi są jeszcze Mariusz Jurkiewicz i Paweł Paczkowski, ale bardzo prawdopodobne, że w składzie znajdą się Denis Buntić i Michał Jurecki.

Sobotni pojedynek Vive Tauron Kielce - Vardar Skopje rozpocznie się o godzinie 16:00. Spotkanie poprowadzą Portugalczycy - Duarte Santos i Ricardo Fonseca. Z kolei delegatem z ramienia Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej będzie Czech - Jiri Konecny. Starcie "na żywo" pokaże stacja Canal+. Zapraszamy Państwa również do śledzenia relacji tekstowej na łamach naszego portalu!

Vive Tauron Kielce - Vardar Skopje / 28.11 godz. 16:00

[multitable table=113 timetable=10926]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: