Denis Buntić: Jesteśmy podbudowani po wygranej z KIF Kolding

Zaledwie 48 godzin od starcia w Danii o punkty w Lidze Mistrzów, szczypiornistów Vive Tauronu Kielce czeka potyczka na krajowym podwórku. Mistrzowie Polski we wtorek w Hali Legionów podejmować będą Stal Mielec.

Żółto-biało-niebiescy na dobre wymazali z pamięci sromotą klęskę w elitarnych rozgrywkach z Vardarem Skopje. Pewne ośmiobramkowe zwycięstwo wywiezione z Danii pozwoliło po ostatnim niepowodzeniu wyraźnie wzmocnić morale drużyny. - Jesteśmy podbudowani psychicznie po wygranej z KIF Kolding. Zawsze w takiej sytuacji jest łatwiej grać kolejne mecze - nie kryje w rozmowie z vtkielce.pl Denis Buntić.

Mistrzowie Polski nie mają czasu na złapanie oddechu i regenerację sił po wymagającym niedzielnym pojedynku. Już we wtorek zainaugurują rewanżową rundę sezonu zasadniczego PGNiG Superligi, bowiem czeka ich walka o ligowe punkty z zamykającą ligowe zestawienie ekipą Stali.

Mimo iż oba zespoły w tabeli dzieli przepaść, Mateusz Kus przestrzega przed jakimkolwiek lekceważeniem przeciwnika. - Już w poprzednim sezonie było wiadomo, że w Mielcu są pewne zawirowania pozasportowe, ale zawodnicy pokazywali zawsze charakter i walczyli bez względu na przeciwności. Musimy być w pełni skoncentrowani i nie lekceważyć tego zespołu - zaznacza.

Na zakończenie tygodnia kielczanie znów powrócą do rywalizacji na europejskich salonach. W sobotę na parkiecie Hali Legionów w rewanżowej potyczce ponownie zmierzą się z KIF Kolding. - Jesteśmy dobrze przygotowani i mam nadzieję, że dobrze wypadniemy w tym maratonie meczowym i na święta będziemy mogli odpocząć z pełną pulą punktów - podkreśla obrotowy.

Źródło artykułu: