20-latek przez kilkanaście tygodni zmagał się z kontuzją. Teraz jest już w pełni sił i pomoże drużynie pokonać Zagłębie. Na barki Piechowskiego spadnie duża odpowiedzialność. Mecz z wysokości trybun obejrzą dwaj inni obrotowi - kontuzjowany Oneto Zuniga oraz przeziębiony Rocha.
- Cieszę się bardzo z powrotu. To były "aż" i "tylko" cztery miesiące żmudnej pracy - mówi Piechowski oficjalnemu serwisowi internetowemu wicemistrzów Polski. - Teraz chciałbym pokazać, że moje występy z końcówki zeszłego sezonu nie były dziełem przypadku.
Młody zawodnik deklaruje, że na parkiecie strachu w jego grze nie będzie. - Kontuzji doznałem podczas gry w obronie i czasami na treningach pojawia się myśl, aby odstawić rękę. Ale mogę zapewnić, że w meczu będę dawał z siebie wszystko - zapowiada Piechowski. Środowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.
Źródło: sprwislaplock.pl