Vive Tauron Kielce zaczyna marsz po Ligę Mistrzów

Zawodnicy Vive Tauronu Kielce rozpoczynają walkę w Lidze Mistrzów. Pierwszym przeciwnikiem żółto-biało-niebieskich będzie wicemistrz Węgier, Pick Szeged.

Sezon 2014/2015 był dla kielczan bardzo udany. Podopieczni Talanta Dujszebajewa powtórzyli sukces sprzed dwóch lat i ponownie awansowali do Final Four Ligi Mistrzów, gdzie zajęli trzecie miejsce. Z tegoroczną edycją Champions League siódemka z Kielc wiąże jeszcze większe nadzieje. - Chcemy wygrać te rozgrywki - powtarza jak mantrę prezes Bertus Servaas. Nieco ostrożniej, ale w podobnym tonie wypowiada się szkoleniowiec kieleckiej ekipy. - W Lidze Mistrzów naszym celem jest oczywiście awans do Final Four. Jeśli go wykonamy, to wszystko, co przyjdzie później to będzie już spełnianie marzeń - mówi Hiszpan.

W tym sezonie żółto-biało-niebiescy mają podwójną motywację, ponieważ klub obchodzi pięćdziesięciolecie istnienia. Powtórzenie sukcesu sprzed roku może być jednak bardzo trudne. W zeszłorocznych rozgrywkach drogę do Kolonii otworzyły kielczanom przede wszystkim świetne występy w fazie grupowej. Szczypiorniści z Kielc wygrali wszystkie dziesięć spotkań i do kolejnych rund przechodzili jako faworyci. Teraz, po zmianie formuły Ligi Mistrzów, powtórzenie tego wyniku wydaje się być wręcz niewyobrażalne. Kielczanie zagrają bowiem z takimi tuzami, jak FC Barcelona Lassa, Vardar Skopje, MOL-Pick Szeged, Rhein-Neckar LöwenMontpellier HB, KIF Kolding i IFK Kristianstad.

Pierwszym rywalem Vive Tauron Kielce będą wicemistrzowie Węgier. Podopieczni Juana Carlosa Pastor to zgrana i doświadczona ekipa. Największym sukcesem Pick Szeged na arenie międzynarodowej jest zwycięstwo w Pucharze EHF. Węgrzy dokonali tego w sezonie 2013/2014. Mistrzami kraju byli tylko raz, trofeum zdobyli osiem lat temu. W poprzednim sezonie bardzo dobrze zaprezentowali się w rozgrywkach Ligi Mistrzów, gdzie doszli do ćwierćfinału.

Lato w Szeged było bardzo spokojne. Zespół opuścił tylko jeden gracz, Attila Vadkerti, który skończył karierę zawodniczą i został dyrektorem sportowym w szkole piłki ręcznej. Do zespołu dołączyło za to dwóch piłkarzy - Thiagus Petrus oraz Marko Curuvija.

- Siłą drużyny z Szeged nie jest jeden czy dwóch zawodników, a zespołowość. Mają bardzo mocnych obrońców - Petrusa, Kallmana, Ilyesa, Vranjesa, Blazevicia. Dysponują świetną defensywą, mają znakomitych bramkarzy. W ataku doskonale spisują się Bombac i Mindegia. Wiele razy powtarzałem, że Juan Carlos Pastor to dla mnie najlepszy trener na świecie - scharakteryzował rywala Talant Dujszebajew.

Przed inaugurującym starciem w Champions League, obie drużyny rozegrały pięć spotkań w rodzimych ligach. Kielczanie rozpoczęli od remisu, a następnie odnieśli cztery pewne i wysokie zwycięstwa. Ostatnim sprawdzianem przed spotkaniem w Szeged był dla Vive Tauronu Kielce mecz z Chrobrym Głogów, który wygrali różnicą dziesięciu trafień. Węgrzy poradzili sobie nieco lepiej - zwyciężyli we wszystkich pięciu pojedynkach. Ostatni z nich nad Sport36-Komló zakończył się wynikiem 38:25.

W Szeged zabraknie kontuzjowanych Mariusza Jurkiewicza, Piotra Chrapkowskiego, Pawła Paczkowskiego oraz Mateusza Kusa. Ten ostatni doznał urazu kolana, ale będzie gotowy do kolejnego starcia w Lidze Mistrzów. Na Węgry udadzą się za to dwaj młodzi zawodnicy Branko Vujović oraz Bartłomiej Bis.

Zawody pokaże "na żywo" telewizja Canal+Sport. Zapraszamy również do śledzenia relacji LIVE na łamach naszego portalu. Nad prawidłowym przebiegiem meczu będą czuwać arbitrzy z Hiszpanii - Angel Sabroso Ramirez i Oscar Raluy Lopez. Do Szeged wybiera się około 70 osobowa grupa kibiców mistrza Polski, którzy z wysokości trybun będą wspierać swoich ulubieńców.

MOL-Pick Szeged - Vive Tauron Kielce / [b]20.09, g. 16:30

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain HB 14 13 0 1 455:385 26
2 MOL-Pick Szeged 14 9 2 3 411:397 20
3 SG Flensburg-Handewitt 14 7 1 6 378:370 15
4 HBC Nantes 14 5 4 5 421:408 14
5 HC Motor Zaporoże 14 5 1 8 413:412 11
6 RK PPD Zagrzeb 14 4 3 7 359:388 11
7 Skjern Handbold 14 3 2 9 398:439 8
8 Celje Pivovarna Lasko 14 3 1 10 380:416 7

[/b]

Źródło artykułu: