Memoriał im. Henryka Kruglińskiego: Pogoń zremisowała z Bayerem Leverkusen

W kolejnym meczu Memoriału im. Henryka Kruglińskiego, SPR Pogoń Baltica Szczecin zmierzyła się z TSV Bayerem 04 Leverkusen. Ekipa z Grodu Gryfa zafundowała widzom dużą dawkę sportowych emocji.

Publiczność zgromadzona w Lubinie oglądała bardzo dynamiczne i ciekawe spotkanie. Początek zawodów należał do Małgorzaty Stasiak oraz Kim Naidzinavicius z TSV Bayeru 04 Leverkusen. To właśnie na niemiecką rozgrywającą SPR Pogoń Baltica Szczecin nie mogła znaleźć sposobu i po dziewięciu minutach przegrywała różnicą dwóch bramek. Ekipa z grodu Gryfa nie traciła co prawda z rywalem kontaktu, ale w niektórych sytuacjach brakowało podopiecznym Adriana Struzika szczęścia, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
[ad=rectangle]
Szczeciński zespół postawił rywalkom trudne warunki w obronie i wyrównał stan meczu. Gdy w dwudziestej minucie Polki wyszły na dwubramkowe prowadzenie, zdenerwowana trenerka Elfów poprosiła o czas. Pogoń Baltica rosła w siłę i skutecznie odpierała ataki Niemek, powiększając z czasem dystans po bramkach Aleksandry Zimny do pięciu oczek.

Bayer 04 Leverkusen nie zamierzał jednak odpuszczać i przed przerwą zdążył odrobić część strat. Po zmianie stron drużyna z grodu Gryfa w krótkim czasie odbudowała wcześniejszą przewagę, ale team grający na co dzień w Budeslidze odpowiedział rywalkom na to szybką serią bramek. Gdyby nie świetna interwencja Adrianny Płaczek, Elfy zdobyłyby niebawem trafienie kontaktowe.

Aleksandra Zimny stwarzała największe zagrożenie pod bramką Niemek
Aleksandra Zimny stwarzała największe zagrożenie pod bramką Niemek

Na dwadzieścia minut przed końcem dystans dzielący drużyny stopniał do zera i mecz zaczął się praktycznie od nowa. Złą passę przełamała Małgorzata Stasiak, ale na rzut rozgrywającej błyskawicznie odpowiedziała niemiecka kołowa i tablica wyników ponownie wskazywała remis. Kłopot w ofensywie rozwiązała niemal w pojedynkę Monika Głowińska, dzięki której szczecinianki wyszły na prowadzenie o wysokości trzech oczek.

Ekipę Adriana Struzika raz po raz nękała jednak świetna Kim Naidzinavicius i na pięć minut przed syreną końcową padł w Lubinie kolejny remis. Ścisła końcówka to zacięta gra bramka za bramkę i wielkie emocje do ostatnich sekund. Szczecińska siódemka miała w rękach meczową piłkę, ale nie wykorzystała ostatniej akcji i mecz zakończył się podziałem punktów.

TSV Bayer 04 Leverkusen - SPR Pogoń Baltica Szczecin 30:30 (11:14)

Bayer: Gajowych, Fehr - Seidel , Heldmann 1, Glankowicowa 1, Adams, Karolius 3, Naidzinavicius 17, Ruthenbeck, Burkholder, Schilk , Rode 7, Januskowa 1.

Pogoń: Kozłowska, Płaczek - Gadzina, Głowińska 5, Kochaniak 1, Królikowska 2, Costa, Masna 2, Stasiak 7, Szczecina 3, Yashchuk, Zimny 10.

Źródło artykułu: