Puławska drużyna na pierwszym treningu przed nowym sezonem zjawiła się niemal w pełnym składzie. W zajęciach uczestniczyli nowi gracze - Michał Kubisztal, Robert Orzechowski, Patryk Kuchczyński, Leos Petrovsky, Jakub Krupa i Bartosz Kowalczyk, a jedynym nieobecnym obok trenera Ryszarda Skutnika był Nikola Prce.
[ad=rectangle]
- Zaczynamy najgorszy dla zawodników okres w całym sezonie, bo mowa o ciężkich treningach. Gracze bardzo tego nie lubią, ale trzeba to przejść dosyć solidnie - mówi w rozmowie z oficjalną stroną klubu II trener, Marcin Kurowski.
Puławianie cały okres przygotowawczy spędzą na własnych obiektach, trenując dwa razy dziennie. - Bodajże pierwszy raz w historii klubu nie pojechaliśmy na obóz do Zakopanego, ale tutaj trener miał decydujący głos. Trenujemy na swoich obiektach, wyjeżdżamy tylko na turnieje. Będzie dużo stadionu, siłowni, ale wszystko w połączeniu z piłkami i halą. Do startu ligi zostało półtora miesiąca, więc wszystko musi funkcjonować - dodaje Kurowski.
W nadchodzących rozgrywkach KS Azoty będą jednym z głównych kandydatów do medalu. Kurowski zgadza się, że skład zespołu jest bardzo wyrównany, ale jednocześnie nie chce składać żadnych obietnic związanych z wynikami.
- Wszystko okaże się w trakcie sezonu. Nie można do tego podchodzić zbyt pewnie. Trzeba po prostu solidnie pracować, a efekty na pewno przyjdą, bo skład jest naprawdę mocny. Jeżeli zdrowie dopisze, to może być wszystko okej - kończy.
Źródło: azoty-pulawy.pl