Maciej Tokaj: Ten sezon był dla nas bardzo wymagający

Wypożyczony z Wisły Płock młody rozgrywający był jedną z najjaśniejszych postaci w ekipie MKS-u Poznań. Sezon zakończył na trzecim miejscu w klasyfikacji strzelców I ligi.

Znakomita końcówka drugiej rundy pozwoliła szczypiornistom Domana Leitgebera utrzymać się na zapleczu Superligi. Jak zauważa młody rozgrywający Maciej Tokaj zakończony sezon była bardzo ciężki. - Ten sezon był dla nas bardzo wymagający. Pierwsza runda przebiegła zdecydowanie nie po naszej myśli, większość meczów przegrywaliśmy 1-2 bramkami. Jeszcze w lutym przez wielu byliśmy spisywani na straty, jednak wtedy zaczęła się wspaniała seria zwycięstw, która pozwoliła nam utrzymać się w pierwszej lidze. Pomimo wielu problemów zdrowotnych nigdy się nie poddaliśmy i pokazaliśmy charakter - mówi. 
[ad=rectangle]
Wychowanek Wisły Płock uważa, że jednym ważnym wydarzeniem było przyjście do MKS-u lidera Grunwald-u Poznań. - Bardzo pomogło również przyjście Krzysztofa Martyńskiego, który wniósł do naszej gry dużo świeżości i umożliwiło trenerowi stosowanie szerszej gamy ruchów rotacyjnych w składzie - dodaje.  Jak na razie nie wiadomo gdzie będzie grać Tokaj w następnym sezonie. - Moja przyszłość nie jest jeszcze jasna. Wszystko powinno rozstrzygnąć się w przeciągu kilku następnych tygodni. Skończyło się moje wypożyczenie z Wisły Płock, jednak bardzo zależy mi na tym, żeby w następnym sezonie dalej reprezentować MKS Poznań i wierzę, że wszystko dobrze się ułoży - komentuje.

Maciej zdobył w zakończonym sezonie 156 bramek
Maciej zdobył w zakończonym sezonie 156 bramek

Według młodego rozgrywającego był to udany sezon w jego wykonaniu. Wisienką na torcie można uznać wysokie miejsce w klasyfikacji strzelców. - Uważam, że był to udany sezon w moim wykonaniu. Trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców jest dużym wyróżnieniem, jednak nie byłoby to możliwe bez moich kolegów z drużyny, którzy wypracowywali mi bardzo dobre sytuacje rzutowe i ufali mi w trudnych momentach - kończy.

Komentarze (0)