"Święte wojny" na neutralnym terenie

Szczypiorniści z Kielc i Płocka mierzyli się już ze sobą kilkadziesiąt razy. Niektóre z tych pojedynków miały miejsce na neutralnym terenie. Kto częściej w takich meczach wygrywał?

Vive Tauron Kielce i Orlen Wisła Płock grały ze sobą już w dziesiątkach spotkań - w rozgrywkach polskiej ligi, Ligi Mistrzów i Pucharu Polski. Większość z tych meczów miała miejsce w Kielcach i Płocku - zmieniały się hale, nazwy zespołów, zawodnicy i trenerzy, ale "Święta wojna" rozgrzewała emocje wielu kibiców. Część tych pojedynków odbyła się na neutralnym terenie - były to spotkania rozgrywane w ramach Pucharu Polski.
[ad=rectangle]
 Kielczanie i płocczanie ośmiokrotnie spotkali się na neutralnym terenie. Pięć z tym pojedynków wygrali Nafciarze, trzy zwycięstwa mają na swoim koncie zawodnicy z województwa świętokrzyskiego.

Pierwsza rozgrywka na neutralnym terenie miała miejsce podczas rozgrywanego w 1994 roku Pucharu Polski, który odbywał się w Ciechanowie i Płońsku. Turniej, w którym wystąpiły cztery drużyny, rozegrany został systemem "każdy z każdym". Ówczesna Petrochemia pokonała Iskrę Kielce 33:28, ale żaden z tych zespołów nie sięgnął po trofeum. Z Pucharu Polski cieszyli się szczypiorniści Warszawianki.

Rok później oba zespoły spotkały się w Mielcu. Turniej zorganizowano w tym mieście z okazji Jubileuszu Okręgowego Związku Piłki Ręcznej w Rzeszowie. Petrochemia po bardzo zaciętym meczu pokonała Iskrę Kielce 31:29, do przerwy przegrywając 17:14.

W 1996 roku obie ekipy zmierzyły się ze sobą w Koszalinie. Do przerwy było 10:10, ale druga połowa ponownie należała do Nafciarzy, który w ostatecznym rozrachunku zwyciężyli 26:22.

W 1997 roku Puchar Polski zawitał do Łowicza. Po bardzo wyrównanym spotkaniu Petrochemia pokonała Iskrę 22:21, do przerwy także wygrywając jednym trafieniem 10:9.

Tak kieleccy kibice cieszyli się ze zdobycia trofeum rok temu
Tak kieleccy kibice cieszyli się ze zdobycia trofeum rok temu

Pierwsze zwycięstwo kielczan w "Świętej wojnie" na neutralnym terenie i przełamanie złej passy miało miejsce w Kwidzynie. Zespół Vive pokonał Wisłę 25:24, chociaż do przerwy "żółto-biało-niebiescy" prowadzili 15:7 i wydawało się, że w tym meczu już nie może być mowy o żadnych emocjach. Piłka ręczna okazała się jednak pięknym, nieprzewidywalnym sportem, a Nafciarze pokazali niezwykłego ducha walki w drugiej połowie.

W 2008 roku rozgrywki ponownie, po trzynastu latach zawitały do Mielca. Wtedy też Wisła ostatni raz pokonała Vive w finale. Płocczanie wygrali 33:29, do przerwy remisując po 14.

W 2013 roku Puchar Polski rozstał rozegrany w Legionowie. Kielczanie przystępowali do niego jako obrońcy tytułu i niekwestionowani faworyci i ze swojej roli doskonale się wywiązali. W finale były jednak momenty, w których wydawało się, że Wisła będzie w stanie wydrzeć podopiecznym Bogdana Wenty zwycięstwo. Ostatecznie to jednak "żółto-biało-niebiescy" wznieśli trofeum dzięki zwycięstwu 28:27 (14:12).

Kolejne zwycięstwo kielczan na naturalnym terenie miało miejsce przed rokiem w Warszawie. Po bardzo zaciętym spotkanie zawodnicy z województwa świętokrzyskiego wygrali 33:32 (16:17), chociaż wielu kibiców uważa, że o zdobyciu trofeum powinna zadecydować dogrywka, a ostatnia bramka zdobyta przez Michała Jureckiego została rzucona w sposób nieprawidłowy i nie powinna zostać uznana.

W trofeach zdobytych na neutralnym terenie prym wiodą Nafciarze, jednak to kielczanie prowadzą w korespondencyjnym pojedynku na ilość zdobytych Pucharów Polski. "Żółto-biało-niebiescy" zdobyli 11 tytułów, a płocczanie 10.

Kielczanie ostatni raz nie zagrali w finale w 2005 roku. Wtedy w półfinale lepsi od nich okazali się zawodnicy Śląska Wrocław. Wiślacy ostatni finał opuścili 2010 roku, z walki o trofeum wyeliminowali ich najwięksi rywale - szczypiorniści z Kielc.

Źródło artykułu: