Piotr Grabarczyk: Tworzymy historię

W niedzielę Vive Tauron Kielce sprawiło, że znowu o piłce ręcznej w Polsce stało się głośno. Kielecki zespół po raz drugi awansował do Final Four Ligi Mistrzów.

Ćwierćfinałowa rywalizacja Vive Tauron Kielce z Vardarem Skopje dostarczyła ogromnych emocji. Kibice kieleckiego zespołu mogą być zadowoleni z postawy swojej drużyny - To był bardzo ciężki mecz, myślę że podobał się kibicom. Pełen walki, wynik był do końca niepewny. Zespół Vardaru to bardzo mocny przeciwnik. Pokazał to w tym dwumecz. Cieszymy się, ze zwycięstwa - powiedział Piotr Grabarczyk.
[ad=rectangle]
W niedzielę kielecki zespół po raz drugi zdołał wywalczyć awans do Final Four Ligi Mistrzów. W pierwszym przypadku gra kielczan w najlepszej czwórce była niespodzianką, mistrzowie Polski przebojem wdarli się do światowej czołówki. Tym razem było inaczej, Vive zaliczane było do jednego z faworytów rozgrywek. - Cieszymy się, że tworzymy historię i to jest sukces nie tylko zawodników, ale wszystkich osób, które na to pracowały - podkreślił kołowy Vive Tauron Kielce.

W rozgrywkach Ligi Mistrzów kielecki zespół mógł liczyć na wsparcie ze strony swoich fanów, którzy własnie podczas spotkań elitarnych rozgrywek wyjątkowo się mobilizowali. Przed meczem z Vardarem Skopje nie było inaczej. Akcja klubu zachęcająca do dopingu przyniosła efekty. - To była najlepsza atmosfera w tym sezonie. Chciałem podziękować w imieniu całego zespołu za piękny i wspaniały doping. Cieszymy się ze zwycięstwa i liczymy na taki sam doping podczas Final Four - powiedział zawodnik mistrza Polski.

Zawodnicy Vive Tauron Kielc nie będą mieli jednak zbyt wiele czasu na świętowanie awansu do Final Four Ligi Mistrzów. Już w najbliższy weekend wystąpią w turnieju finałowym Pucharu Polski. Kielczanie staną przed szansą zdobycia pierwszego trofeum w tym sezonie. - Nie zapominajmy, że za tydzień czeka nas trudne zadanie, chcemy zrealizować kolejny cel. Przed nami następne najważniejsze mecze w sezonie - zakończył Piotr Grabarczyk.

Źródło artykułu: