[bullet=hop.jpg] FC Barcelona, Vive Tauron Kielce, Pick Szeged
Barcelona obaliła twierdzę w Zagrzebiu
Ćwierćfinałową rywalizację rozpoczął czwartkowy mecz w Zagrzebiu, gdzie na parkiet niepokonanego w domu RK Prvo Plinarsko Društvo zawitała FC Barcelona. Duma Katalonii już w pierwszej połowie udowodniła dlaczego wymieniana jest w gronie głównych kandydatów do triumfu w całych rozgrywkach. Do przerwy podopieczni Xaviego Pascuala prowadzili 14:10, głównie dzięki interwencjom Danijela Saricia i świetnej grze Nikoli Karabaticia. W końcówce meczu mistrzowie Chorwacji rzucili się co prawda do odrabiania strat, ale Barcelona przetrwała ich napór i do rewanżowego spotkania w progach Palau Blaugrana przystąpi z dwubramkową zaliczką. Losy dwumeczu można już chyba uznać za rozstrzygnięte - Barca po raz ostatni przegrała w Lidze Mistrzów na swoim terenie w lutym 2012 roku (co ciekawe z ekipą z Zagrzebia!), od tego czasu zwyciężając w 22 kolejnych domowych spotkaniach.
[ad=rectangle]
Vive uciszyło macedoński kocioł
- Głowa musi pozostać chłodna, a serce do walki ma każdy z nas i w trakcie meczu będzie musiało pozostać ono na właściwym miejscu. Będziemy gryźli parkiet o każdy centymetr boiska - zapowiadał przed meczem w Skopje kapitan Vive Tauron Kielce, Grzegorz Tkaczyk. Patrząc na sobotni występ kielczan możemy przyznać - nie były to słowa rzucone na wiatr. Mistrzowie Polski rozegrali najlepsze zawody sezonu, perfekcyjnie neutralizując wszystkie silne punkty rywali i nic nie robiąc sobie z gorącej atmosfery stworzonej przez kibiców Vardaru.
Zważywszy na fakt, iż na wyjazdach macedońska drużyna traci sporo na wartości, ekipa Talanta Dujszebajewa przed rewanżowym spotkaniem w Hali Legionów jest już praktycznie na autostradzie do Final Four. Teraz wystarczy jedynie przejechać przez ostatnie bramki.
Kopciuszek z Szeged wciąż zachwyca
Już w poprzedniej rundzie rozgrywek mieli uznać wyższość mającego chrapkę na występ w Kolonii Rhein-Neckar Löwen, a skończyło się dwoma zasłużonymi zwycięstwami. Przed niedzielnym meczem 1/4 finału wydawało się jednak, że będące w wysokiej formie THW Kiel pokaże wicemistrzom Węgier miejsce w szeregu. Drużyna Piotra Wyszomirskiego kolejny raz jednak ograła drużynę z Niemiec, a co powinno cieszyć polskich kibiców, spory udział miał w tym nasz golkiper.
Przed rewanżem w Sparkassen Arenie Pick ma co prawda zaledwie dwie bramki zaliczki, ale niezależnie od wyniku tego starcia już teraz możemy mówić o ekipie trenera Juana Carlosa Pastora jako o największej niespodziance tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. W Szeged mają jednak nadzieję, że piękny sezon kopciuszka nie zakończy się w Kilonii, a w Kolonii.
[bullet=bec.jpg] Vardar Skopje, MKB Veszprém
Vardar odbił się od kieleckiego muru
Nie tak wyobrażali sobie domowe starcie z Vive Tauronem Kielce zawodnicy, trenerzy, kibice i działacze Vardaru Skopje. Po zeszłorocznej klęsce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, wicemistrzowie Macedonii mieli tym razem wywalczyć awans do turniej Final Four, a na sześćdziesiąt minut przed końcem ćwierćfinałowej rywalizacji są poza rozgrywkami.
Dowodzony przez Raula Gonzaleza Gutierreza zespół zawiódł w starciu z mistrzami Polski na całej linii. Fatalnie wyglądała zwłaszcza gra Vardaru w ofensywie, gdzie Alex Dujszebajew i spółka odbili się od niezwykle szczelnego kieleckiego muru. Macedończycy kompletnie nie skorzystali z atutu swojego parkietu oraz wywierających spory wpływ na arbitrów trybun i przed rewanżem w Kielcach mają spory problem.
120 sekund bezmyślności Veszprem
Jeszcze w 58. minucie MKB Veszprém prowadziło z Paris Saint-Germain 24:21 i wszystko wskazywało na to, że już w Paryżu rozstrzygnie losy dwumeczu. Do tego momentu Madziarzy rozgrywali dobre zawody, od początku spotkania będąc stroną przeważającą i utrzymującą się na prowadzeniu.
Wszystko odmieniło jednak końcowe 120 sekund, które ekipa z Veszprem przegrała 0:3, marnując trzy próby w ataku pozycyjnym. Choć przed rewanżem we własnych progach zespół Antonio Carlosa Ortegi i tak jest faworytem (19 zwycięstw w 20 ostatnich domowych meczach Ligi Mistrzów), to utrata tak sporej przewagi w ostatnich sekundach meczu nie przystoi drużynie celującej w triumf w rozgrywkach Champions League.
Liczby i ciekawostki pierwszych meczów fazy TOP 16 Ligi Mistrzów
Najwyższe zwycięstwo
RK Prvo Plinarsko Drustvo - FC Barcelona 23:25 - 2 bramki
Vardar Skopje - Vive Tauron Kielce 20:22 - 2 bramki
Pick Szeged - THW Kiel 31:29 - 2 bramki
Najniższe zwycięstwo
RK Prvo Plinarsko Drustvo - FC Barcelona 23:25 - 2 bramki
Vardar Skopje - Vive Tauron Kielce 20:22 - 2 bramki
Pick Szeged - THW Kiel 31:29 - 2 bramki
Spotkanie z największą liczbą bramek
Pick Szeged - THW Kiel 31:29 - 60 bramek
Spotkanie z najmniejszą liczbą bramek
Vardar Skopje - Vive Tauron Kielce 20:22 - 42 bramki
Łączna liczba bramek we wszystkich meczach
198 (gospodarze: 98, goście: 100)
Liczba spotkań | Zwycięstw gospodarzy | Remisy | Zwycięstw gości |
---|---|---|---|
4 | 1 | 1 | 2 |
Komplet wyników pierwszych meczów 1/4 finału Ligi Mistrzów
09.03.2015 - czwartek:
RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb - FC Barcelona 23:25 (10:14)
11.04.2015 - sobota:
Vardar Skopje - Vive Tauron Kielce 20:22 (11:11)
12.04.2015 - niedziela:
Paris Saint-Germain - MKB Veszprém 24:24 (10:12)
Pick Szeged - THW Kiel 31:29 (17:15)
Harmonogram rewanżowych gier:
FC Barcelona - RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb / 18.04.2015, godz. 18:30
Vive Tauron Kielce - Vardar Skopje / 19.04.2015, godz. 15:30
MKB Veszprém - Paris Saint-Germain / 19.04.2015, godz. 17:30
THW Kiel - Pick Szeged / 19.04.2015, godz. 19:30
To jest pilka reczna a nie niemiecka fundacja. nie wiem ile masz lat ale chyba pare rzeczy cie przerasta, a mialem Cie za powazniejsza osobe. I jescze 'myslalem ze Vive przegra 5-6 bramkami' no kur... taki wynik to bylby pogrom, a kiedy Vive tyle przegralo ?? w F4 z Barca? wieszkim jest Barca? Czytaj całość