Każdy, kto twierdził, że rywalizacja szczecinianek z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin zapowiada się niezwykle emocjonująco, miał zdecydowaną rację. Pokazał to już pierwszy pojedynek, w którym w samej końcówce drużyna szkoleniowca Adriana Struzika przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę i świętowała cenne zwycięstwo na terenie wicemistrzyń Polski.
[ad=rectangle]
Szczecińska ekipa podejdzie do rewanżu bardzo skupiona. Trener zespołu z Grodu Gryfa twierdzi, że to KGHM Metraco Zagłębie Lubin jest nadal faworytem rywalizacji i wie, iż wicemistrzynie Polski nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
- W ostatnich spotkaniach pokazałyśmy, że potrafimy walczyć i jesteśmy zespołem do samego końca. Szczególnie ten ostatni mecz, który zagrałyśmy w Turcji. To był pojedynek niesamowitej walki oraz ambicji. Wracając z Turcji wiedziałam, że jeśli przytrafi nam się jakikolwiek mecz na styku, to zawsze zakończy się na naszą korzyść, bo potrafimy to zrobić - wspominała Monika Głowińska.
Jak przyznała kapitan, SPR Pogoń Baltica Szczecin nie wpada po ostatniej wygranej w euforię, gdyż na wielką radość przyjdzie jeszcze czas. Czy eksplozja szczęścia nadejdzie już w najbliższą środę?