1 
Gospodarze nie byli faworytami sobotniej konfrontacji. W ostatnim czasie potrafili pokazać się z dobrej strony, jednak to przyjezdni prezentowali równiejszą dyspozycję. Efektem tego była piąta pozycja w ligowej stawce.
[ad=rectangle]
Emocje w sobotni wieczór w hali Trzynastka zakończyły się dość szybko. Fani szczypiorniaka w Lesznie oglądali wyrównany pojedynek zaledwie przez kwadrans. W nim zespoły postawiły na twardą obronę. Odbiło się to na wyniku. Po dziesięciu minutach Real prowadził 3:2, a po piętnastu 5:4.
Ekipa Ryszarda Kmiecika nie poszedł za ciosem. Do głosu doszli Meblarze, którzy bezwzględnie wykorzystywali pomyłki leszczynian. Ci z kolei grali bardzo nieskutecznie i z ogromnym trudem dopisywali do swojego konta kolejne trafienia. Drużyna z Elbląga błyskawicznie odskoczyła od rywali. Podczas przerwy tablica świetlna wskazywała rezultat 16:10 na korzyść Mebli Wójcik.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. W szeregach gospodarzy brakowało gracza, który wziąłby na swoje barki ciężar odpowiedzialności, oddał kilka celnych rzutów z rzędu i poprowadził drużynę w trudnej sytuacji.
W barwach elblążan dobre zawody rozgrywał Marcin Szopa, który zakończył pojedynek z dorobkiem 9 bramek. Elblążanie grali niezwykle konsekwentnie i bardzo szybko pozbawili rywali nadziei na osiągnięcie korzystnego rezultatu. Przewaga rosła z akcji na akcję, a przy końcowej syrenie wynosiła aż 11 trafień.
Dzięki wygranej zespół Dariusza Molskiego przesunął się na 4. miejsce w tabeli.
Real Astromal Leszno - Meble Wójcik Elbląg 20:31 (10:16)
Real
: Skorupiński - Krystkowiak 5, Giernas 3, Przekwas 3, Łuczak 2, Wierucki 2, Wąsiewicz 1, Misiaczyk 1, Wesołek 1, Szkudelski 1, Maleszka 1, Kruk, Musiał.
Wójcik: Głębocki, Fiodor - Szopa 9, Kostrzewa 5, Kupiec 3, Serpina 3, Adamczak 3, Olszewski 3, Nowakowski 1, Spychalski 1, Gębala 1, Malandy 1, Dorsz 1, Gryz, Malczewski, Bąkowski.
