Przemysław Krajewski: W końcu Azoty grają na miarę swoich możliwości

Szczypiorniści Azotów Puławy w meczu 18. kolejki PGNiG Superligi rozgromili we własnej hali pretendentów do walki o medale - Pogoń Szczecin, odnosząc najbardziej okazałe zwycięstwo w tym sezonie.

Puławianie odprawili z kwitkiem zespół z Grodu Gryfa, przerywając tym samym jego piękną passę zwycięstw, która pozwoliła mu zawędrować aż na najniższy stopień podium ligowego zestawienia. Drużyna prowadzona przez Ryszarda Skutnika w starciu z dużo wyżej notowanym rywalem była stroną zdecydowanie przeważającą na parkiecie, szybko wypracowując sobie bezpieczną przewagę.
[ad=rectangle]
Szczypiorniści Azotów, pokonując ekipę ze Szczecina trzynastoma bramkami, odnieśli najwyższe jak dotąd zwycięstwo w tym sezonie. - Jest z czego się cieszyć, bo zagraliśmy naprawdę dobre zawody. Widoczna jest u nas zwyżka formy. W końcu Azoty grają na miarę możliwości - z zacięciem i zaangażowaniem. Mamy bardzo wartościowych zawodników, a trener Skutnik wyciąga z nich to co najlepsze - nie ma wątpliwości Przemysław Krajewski.

Po nieudanym początku rozgrywek puławianie ostatnio prezentują się coraz lepiej. Obecnie z dorobkiem 14 punktów zajmują 8. miejsce w zestawieniu. W drugiej części tabeli zespoły dzielą znikome różnice punktowe i z pewnością do ostatniej serii fazy zasadniczej będzie trwała walka o play-offy. Czy ekipa z województwa lubelskiego uniknie rywalizacji o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej? - Zaczęliśmy nie najlepiej. Nikt się chyba nie spodziewał, że tak słabo rozpoczniemy ten sezon, ale nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. Mamy przed sobą jeszcze cztery mecze w rundzie zasadniczej, także nie stoimy na straconej pozycji. Nikt z nas broni nie składa, walczymy do samego końca - przekonuje skrzydłowy.

W ostatnich czterech kolejkach drużyna Azotów skonfrontuje swoje siły kolejno z trójką beniaminków: Nielbą Wągrowiec, Śląskiem Wrocław i Wybrzeżem Gdańsk, a na koniec czeka ją pojedynek z MMTS-em Kwidzyn.

Komentarze (5)
KibicAzotów
9.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Azotach limit błędów, porażek czy remisów został już dawno wyczerpany teraz pozostałe mecze muszą być wygrane nie ważne iloma bramkami ale muszą. Oby tylko nasi grali z pełną determinacją jak Czytaj całość
LPUUU
9.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No jeszcze nie pozwoli kalkulować bo z Kwidzynem gramy 28/27 chyba a przecież mecz z Nielbą z tego tygodnia jest przełozony na 1 kwietnia to jest sport i wszystko moze sie wydarzyc chociaz nie Czytaj całość
avatar
handball player
9.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odpowiadając na pytanie z ankiety czy Azoty zagrają z Play-off stwierdzę, że to jest raczej pewne przy takim terminarzu. 3 ostatnie drużyny ligi powinny dać 6 punktów, a mecz z MMTSem przy taki Czytaj całość
avatar
zenek12345
9.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w ostatnim meczu z kwidzynem będzie baaardzo ciężko o zwycięstwo ale jak zagrają jak z Pogonią to możemy pogonić Kwidzyn