Snajperki z liceum sprawiły sensację w Gdańsku - relacja z meczu AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Słupia Słupsk

Do ogromnej niespodzianki doszło w Gdańsku. AZS Łączpol AWFiS przegrał ze Słupią Słupsk 28:29. Aż 23 bramki dla słupszczanek zdobyły niespełna 18-letnie Małgorzata Trawczyńska i Patrycja Firkowska.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk do tej pory przegrał tylko jeden mecz - w Kościerzynie z miejscowym UKS-em PCM. Słupia, w której większość zespołu stanowią bardzo młode zawodniczki co prawda jest w czołówce tabeli, jednak ma bardzo dużą stratę do dwóch pozostałych zespołów z województwa pomorskiego.
[ad=rectangle]
Od początku mecz był bardzo wyrównany i żaden z zespołów nie potrafił osiągnąć wysokiej przewagi. W końcu jednak zawodniczki z Gdańska rzuciły cztery bramki tracąc jedną i po rzucie Ljubow Osadczy, w osiemnastej minucie na tablicy wyników widniał rezultat 10:7. Od tego czasu zaczęły jednak przeważać podopieczne Anity Unijat.

Te od 19 do 27 minuty rzuciły aż dziewięć bramek, tracąc zaledwie jedną! W tym okresie aż pięć bramek zdobyła niespełna osiemnastoletnia Patrycja Firkowska, dzięki czemu do przerwy to młode zawodniczki Słupi prowadziły 17:12! Po zmianie stron przez długi czas utrzymywała się 5-6 bramkowa przewaga słupszczanek. Jeszcze w 41 minucie było 23:18 dla zespołu gości.

W tym momencie AZS Łączpol AWFiS wziął się za odrabianie strat. Skuteczna z karnych była Marta Karwecka i po jej rzucie, w 46 minucie było już tylko 21:23. W zespole ze Słupska grała jednak niezwykle skuteczna rówieśniczka Firkowskiej - Małgorzata Trawczyńska, która łącznie rzuciła aż czternaście bramek, a z linii siedmiu metrów nie pomyliła się ani razu na dziewięć prób.

Po trafieniu Firkowskiej, na dwie minuty przed końcem było 25:29. Co prawda trzy kolejne bramki rzuciły szczypiornistki z Gdańska, ale ostatecznie przegrały 28:29 i dwa punkty sensacyjnie pojechały do Słupska. - Nie graliśmy dobrze, ale też nie odpowiadała nam linia prowadzenia zawodów przez sędziów. Utrudniło nam to grę i wpływało na wynik meczu. Jesteśmy zespołem atakującym obronę grą jeden na jeden. Było wiele akcji, po których powinien być odgwizdany faul w ataku, a był karny, co wpływało na tempo gry. Jak się przegrywa, to należy jednak szukać swoich błędów. Musimy zobaczyć mecz na spokojnie. Pierwsze wrażenie jest jednak takie, że byliśmy bezradni na boisku, gdy zawsze gdy zawodniczka odbiła się od obrony, były karne - mówił po meczu Jerzego Cieplińskiego.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Słupia Słupsk 28:29 (12:17)

AZS Łączpol AWFiS: Skonieczna - Pesel 7, Siódmiak 5, Osadcza 4, Karwecka 3, Maszota 3, Ciura 3, Lipska 2, Klonowska 1 oraz Gelińska, Orzłowska.
Kary: 12 min.
Karne: 10/12.

Słupia: Łoś - Trawczyńska 14, Firkowska 9, Łazańska 3, Cieśla 2, Ilska 1 oraz Dominiak, Kaczanowska, Jedlińska, Domaros, Budnicka, Kowalczuk.
Kary: 16 min.
Karne: 9/9.

Kary: AZS Łączpol AWFiS - 12 min. (Karwecka 4 min., Siódmiak 4 min., Lipska 2 min., Klonowska 2 min.), Słupia - 16 min. (Budnicka 4 min., Firkowska 4 min., Kowalczuk 2 min., Cieśla 2 min., Trawczyńska 2 min., Domaros 2 min.).
Sędziowie: Deina, Pilarski.
Widzów: 100.

Źródło artykułu: