Biało-czerwoni awansowali do 1/8 finału z trzeciego miejsca i o awans do najlepszej ósemki globu powalczą ze Szwedami. - Plan minimum został zrealizowany, choć chyba nikt innego scenariusza nie brał pod uwagę. Ta zmora pierwszego meczu pozostaje i była widoczna w kolejnych meczach - podsumowuje tą fazę turnieju Jacek Będzikowski, asystent trenera naszej kadry.
{"id":"","title":""}
Źródło: PGNiG/x-news