Szczecinianki sprostały zadaniu - relacja z meczu SPR Olkusz - SPR Pogoń Baltica Szczecin

Podopieczne Adriana Struzika na mecz 15. kolejki udały się do Olkusza na spotkanie z outsiderem Superligi. Do przerwy przegrywały jednym "oczkiem", ale po zmianie stron zdominowały rywala.

Dwa remisy i jedną wygraną miała przed tą kolejką drużyna ze Szczecina. W znacznie gorszych nastrojach przystępowały do rywalizacji z faworytem piłkarki ręczne z Małopolski. W ekipie Zdzisława Wąsa istniał też jeszcze jeden problem - bardzo wąska ławka, która znacznie utrudniała zadanie odniesienie pierwszego sukcesu w 2015 roku, a takim byłby każdy inny wynik niż przegrana.
[ad=rectangle]
Czerwona latarnia Superligi Kobiet przespała jednak sam początek zawodów. Pierwsza do protokołu wpisała się skrzydłowa Martyna Huczko, ale już po 3. minutach na tablicy świetlnej było 0:3. Można było więc porównywać przebieg widowiska do tego z pierwszej rundy, kiedy to Pogoń Baltica rozpoczęła od 6:0. Tym razem jednak pobudka miejscowych nastąpiła stosunkowo szybko. Już w 13. minucie najlepsza strzelczyni w SPR-ze Paulina Marszałek zdołała doprowadzić do stanu 4:5, ale to nie był koniec problemów szczecinianek.

Pierwszy remis po 8 dała gospodyniom Natalia Wicik, a już w kolejnej akcji na 9:8 trafiła Alicja Fierka. Przerwać złą passę spróbował Adrian Struzik czasem na żądanie. Udało się to o tyle, że obie siódemki wymieniały się ciosami. W 27. minucie swoją czwartą bramkę zdobyła Monika Głowińska i było 14:16. Na przerwę w lepszych humorach zeszły jednak olkuszanki. Dwa razy z rzędu trafiła Agata Basiak i stanęło na 17:16 dla miejscowych.

Cebula sięgnęła po miano MVP spotkania
Cebula sięgnęła po miano MVP spotkania

Po zmianie stron dzieliły i rządziły już tylko zawodniczki z województwa zachodniopomorskiego. W 36. minucie Pogoń do siatki rywalek trafiła 8-krotnie tracąc tylko jednego gola. Dużo podań otrzymywała na prawym skrzydle Huczko i praktycznie każdy jej rzut znajdował drogę do bramki SPR-u. Po takich ciosach powietrze z gospodyń zeszło bardzo szybko. A przyjezdne za nic nie zamierzały zwalniać tempa czując słabość swoich przeciwniczek.

Przed ostatnimi piętnastoma minutami SPR przegrywał z Pogonią 20:30. Ciężar gry starała się wziąć na siebie Wicik, ale naprawdę niewiele z tego wynikało. Gościom zaś gra w stylu bramka za bramkę zupełnie nie przeszkadzała. Dwukrotnie o czas prosił jeszcze Wąs, ale i on już chyba nie wierzył, że coś drgnie w poczynaniach jego podopiecznych. Na 4 minuty przed końcową syreną na 25:36 podwyższyła Aleksandra Zimny i to właśnie lewa rozgrywająca siódemki z Grodu Gryfa dopięła formalności ustalając końcowy rezultat spotkania.

SPR Olkusz - SPR Pogoń Baltica Szczecin 27:38 (17:16)
SPR:

Wąż, Hoffman - Nowak 4, Przytuła 4, Wicik 4, Marszałek 5, Postołek, Fierka 2, Wcześniak 1, Basiak 7.
Karne: 0/2
Kary: 6 min.

Pogoń Baltica: Płaczek, Szywerska - Huczko 6, Sabała 2, Stachowska 1/1, Cebula 7/3, Noga 3, Głowińska 6, Królikowska 3, Stasiak 5, Zimny 3/1, Koprowska 2/2, Kochaniak.
Karne: 7/10
Kary: 4 min.

Kary: SPR - 6 min. (Marszałek - 2 min., Nowak - 4 min.); SPR Pogoń Baltica - 4 min. (Cebula, Koprowska - po 2 min.)

Sędziowie: Kopiec (Siemianowice Śląskie), Zubek (Bytom)
Widzów: 450.

Źródło artykułu: