Ciekawie w Jeleniej Górze, Sambor znów zaskoczy? - zapowiedź 15. kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Przed nami 15. kolejka PGNiG Superligi Kobiet. Z nadziejami na kolejny dobry występ do Koszalina pojadą szczypiornistki Aussie Sambora Tczew. Emocji nie powinno zabraknąć też w Jeleniej Górze.

Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Kobiet będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ -KLIKNIJ TUTAJ

Energa AZS Koszalin - Aussie Sambor Tczew / 25.01, godz. 17.00

Nie najlepiej wiedzie się w ostatnim czasie Akademiczkom z Koszalina. Dwie z rzędu porażki spowodowały, że podopieczne Edwarda Jankowskiego straciły miejsce na podium na rzecz KGHM Metraco Zagłębia Lubin i obecnie plasują się na czwartej lokacie. Najwyższy czas, aby nieco się otrząsnąć i zrehabilitować przed kibicami. Jeszcze na starcie drugiej części sezonu Energa AZS byłaby murowanym faworytem w starciu z beniaminkiem, ale obecnie szczypiornistki z Tczewa prezentują się bardzo dobrze. Nieznaczna przegrana w mistrzem Polski, a ostatnio także niespodziewany remis z Pogonią Baltica Szczecin, mówią same za siebie. Sambor do Koszalina również pojedzie z myślą o korzystnym wyniku. Traf chciał, że obie siódemki w środę rywalizowały w PGNiG Pucharze Polski i jest to chyba najlepszy wyznacznik tego, co czeka nas w niedzielę. Wygrana gospodyń pozwala im z optymizmem podejść do tego pojedynku, ale należy pamiętać, że do przerwy na tablicy świetlnej był remis, a ponadto rozgrywki ligowe to jednak dla tczewianek priorytet.

Czy koszalinianki powtórzą wynik z Pucharu Polski i po raz drugi pokonają zespół Sambora?
Czy koszalinianki powtórzą wynik z Pucharu Polski i po raz drugi pokonają zespół Sambora?

MKS Selgros Lublin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz / 25.01, godz. 17.00

W tym wypadku faworyt może być tylko jeden. Mistrzynie Polski w tym sezonie jeszcze nie zaznały smaku porażki i trudno przypuszczać, żeby zmieniło się to po niedzielnym meczu. Góralki przeżywają ostatnio trudne chwile i ich sytuacja w tabeli regularnie się pogarsza. Wystarczy wspomnieć, że Olimpia od początku rundy rewanżowej nie zdobyła nawet punktu. Wygląda na to, że Katarinę Dubajovą czeka zacięta rywalizacja o utrzymanie z Samborem Tczew i Piotrcovią Piotrków Tryb. - Kontuzje, dwa wypadki i mała liczebność kadry. Na treningach bywa, że jest nas 7-8, a to za mało. Gramy przecież w ekstraklasie. To wszystko negatywnie wpływa na wyniki - mówi Słowaczka. W październiku, w pierwszym spotkaniu obu drużyn, lublinianki okazały się zdecydowanie lepsze i zdeklasowały rywalki (25:40). Czy i tym razem będzie podobnie?

KPR Jelenia Góra - Start Elbląg / 24.01, godz. 17.00

To może być jedno z najciekawszych spotkań tej serii. KPR Jelenia Góra jest ostatnio w niezłej dyspozycji, co w pełni potwierdziły zwycięstwa z Energą AZS Koszalin i Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Szczypiornistki ze stolicy Karkonoszy umocniły się na ósmym miejscu w tabeli na tyle, że w najbliższym czasie nie muszą się martwić o swój udział w fazie play-off. Wręcz przeciwnie, mają dużą szansę na to, że uda im się dogonić zarówno chorzowski Ruch jak  i Pogoń Balticę Szczecin. Najbliższy rywal KPR-u, Start Elbląg ma na koncie zaledwie trzy oczka więcej, dlatego w razie przegranej obie drużyny będą miały ze sobą bezpośredni kontakt. Jest więc o co walczyć i trzeba przyznać, że zdecydowanego faworyta wskazać jest nie łatwo. Pewne jest natomiast, że przed własną publicznością jeleniogórzanki radziły sobie już nie raz z mocniejszymi zespołami.

Vistal Gdynia - KPR Ruch Chorzów / 25.01, godz. 17.30

Zespołowi z Trójmiasta, który wciąż jest wiceliderem rozgrywek i zaciekle broni się przed tzw. "grupą pościgową", po prostu nie wypada przegrać z rywalem ze środka tabeli. Z takim nastawieniem na boisko wyjdą podopieczne Pawła Tetelewskiego. Vistal Gdynia w ostatniej kolejce nie miał problemów z pokonaniem Startu Elbląg, a niezłą dyspozycję potwierdził w środę w PGNiG Pucharze Polski (wygrana z KPR-em Jelenia Góra 35:26). Nie ma więc powodów do obaw, ale na pewno też Ruch nie jest drużyną, którą można by lekceważyć. Chorzowianki nie pojadą nad morze wyłącznie na wycieczkę, ale będą walczyć o punkty. Dzięki wygranej z Piotrcovią przed tygodniem, śląska siódemka jest w niezłych nastrojach, ale jej sytuację w tabeli można określić jako skomplikowaną - od awansu lub utraty miejsca, chorzowianki dzieli tylko jeden krok.

Gdynianki, przynajmniej teoretycznie, nie powinny mieć problemów z pokonaniem Góralek
Gdynianki, przynajmniej teoretycznie, nie powinny mieć problemów z pokonaniem Góralek

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - KGHM Metraco Zagłębie Lubin / 24.01, godz. 17.00

Mecz w Piotrkowie Trybunalskim może spokojnie zyskać miano starcia Dawida z Goliatem. Miedziowe, po tym jak bez trudu rozprawiły się z SPR-em Olkusz, w końcu wskoczyły na najniższy stopień podium. Wciąż nie jest to oczywiście mistrzowska forma zespołu Bożeny Karkut, ale z przeciwnikiem takim jak Piotrcovia, nie powinny mieć większych problemów. Każdy inny wynik, niż wygrana przyjezdnych, będzie niespodzianką. Tyle teoria, a praktyka? Na pewno gospodynie będą szczególnie zmotywowane, bo przyjdzie im się mierzyć z jednym z kandydatów do mistrzostwa Polski, ponadto podopieczne Sławomira Kamińskiego nie mają specjalnie wyjścia i muszą w każdym meczu bić się o punkty. Tylko w ten sposób mogą jeszcze uniknąć degradacji. Czy Stefka Agova i jej koleżanki nawiążą walkę z lubiniankami? Nutkę optymizmu w serca kibiców może wlać zwycięstwo piotrkowianek w Pucharze Polski z SPR-em Olkusz.

SPR Olkusz - SPR Pogoń Baltica Szczecin / 24.01, godz. 17.00

Srebrne Lwice są "czerwoną latarnią" rozgrywek. Każdy kolejny mecz to swoista walka o być albo nie być i to niezależnie od przeciwnika. Pasmo porażek, którego doświadczają ostatnio olkuszanki na wszystkich frontach, każą sądzić, że w sobotę będzie podobnie. Zespół Zdzisława Wąsa nie raz już pokazywał swój potencjał, ale od ambicji, dobrego wrażenia, daleko jeszcze do efektywności. Szczecinianki grają ostatnio "w kratkę", lepsze występy, przeplatają słabszymi. Remis w pojedynku z Samborem Tczew był z kolei nie małą niespodzianką. Pogoń na pewno będzie chciała się zrehabilitować i zmazać złe wrażenie. Ponadto ekipie z Grodu Gryfa punkty są również bardzo potrzebne, aby całkowicie nie utknąć w środku tabeli. Na szczęście dystans do Zagłębia Lubin, zajmującego najniższy stopień podium, jest wciąż niewielki.

#DrużynaMPktZZpkPpkPBramki
1. MKS Zagłębie Lubin 18 54 18 0 0 0 580:388
2. MKS Lublin 18 42 13 1 1 2 518:470
3. KPR Gminy Kobierzyce 18 40 13 0 1 3 532:446
4. MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 18 30 10 0 0 8 518:491
5. Eurobud JKS Jarosław 18 27 7 2 2 7 468:466
6. Galiczanka Lwów 18 24 7 1 1 9 485:506
7. EKS Start Elbląg 18 18 6 0 0 12 474:548
8. MKS MOS Gniezno 18 17 5 1 0 12 472:563
9. Młyny Stoisław Koszalin 18 15 4 1 1 12 459:509
10. KPR Ruch Chorzów 18 3 1 0 0 17 458:577
Źródło artykułu: