Ważne zwycięstwo obrończyń mistrzowskiego tytułu - relacja z meczu Holandia - Czarnogóra

W meczu 2. kolejki grupy II [tag=21467]ME 2014 kobiet[/tag], broniąca mistrzowskiego tytułu reprezentacja Czarnogóry uporała się z Holandią.

Wtorkowe starcie z Zagrzebiu dla obydwu ekip było bardzo ważne w kontekście awansu do półfinału turnieju. Przegrana praktycznie przekreśliłaby szanse Czarnogórek na promocję do strefy medalowej węgiersko-chorwackiej imprezy.
[ad=rectangle]
Od początku lepiej na boisku radziły sobie czarnogórskie szczypiornistki, które grały skuteczniej w ofensywie, dzięki czemu rozpoczęły spotkanie z wysokiego "C", gdyż od prowadzenia 6:2 w 10. minucie rywalizacji. Umiejętnie grą drużyny z Bałkanów kierowała Katarina Bulatović, na której zatrzymanie recepty nie mogły znaleźć Holenderki (5:9 w 15. minucie).

Po pierwszym kwadrancie nastąpiło nagłe przebudzenie Oranje, które w ciągu pięciu minut potrafiły odrobić wszystkie straty i doprowadzić do wyrównania 10:10 po 1/3 pojedynku. To podrażniło kadrę Czarnogóry, która wobec tych wydarzeń wrzuciła wyższy bieg i jeszcze przed przerwą wypracowała sobie dwie bramki przewagi po akcji Jovanki Radicević (13:15).

Tuż po wyjściu z szatni lepiej prezentowały się holenderskie zawodniczki, które w 36. minucie za sprawą udanego zagrania Laury van der Heijden odskoczyły przeciwniczkom na 2 trafienia (19:17). Milena Knezević i spółka nie zamierzały składać broni i wystarczył moment, żeby jej ekipa sprawiła, że na tablicy świetlnej pojawił się remis - 20:20.

Ostatnia faza konfrontacji zapowiadało się bardzo emocjonująco, bo Holandia i Czarnogóra marzyły o grze w półfinale ME, a do tego bardzo potrzebne było zdobycie kompletu punktów w tej potyczce (23:23 w 44. minucie). Jak się później okazało, więcej sił na ostatnie minuty zachowały czarnogórskie reprezentantki, które w 49. minucie po celnym rzucie Radmiły Petrović wyszły na 3-bramkowe prowadzenie (23:26) i już do końca spokojnie panowały na parkiecie (27:31).

W środę w ostatniej kolejce grupy II Czarnogórki zagrają ze Szwedkami, natomiast Holenderki zmierzą się z Francuzkami.

Holandia - Czarnogóra 27:31 (13:15)

Holandia: Wester, Janković - Kramer, van der Heijden 5, Bont 2, Knippenborg, Dulfer, Polman 8, Luciano 1, Smeets 4, Broch 3, Groot 4, Goos, Snelder, van Olphen.
Karne: 0/0.
Kary: 4 min.

Czarnogóra: Rajcić, Barjaktarović - Petrović 6, Pavicević, Radicević 4, Jovanović 4, Bulatović A., Klikovać, Jauković, Malović, Lazović 3, Bulatović K. 10, Ramusović, Mehmedović 1, Despotović, Knezević 3.
Karne: 6/6.
Kary: 10 min.

Sędziowie: Diana-Carmen Florescu i Anamaria Stioa (Rumunia).

MDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Czarnogóra 5 4 0 1 136:124 8
2 Szwecja 5 3 1 1 158:140 7
3 Francja 5 3 1 1 115:109 7
4 Holandia 5 2 1 2 134:127 5
5 Niemcy 5 1 1 3 138:141 3
6 Słowacja 5 0 0 5 106:146 0
Komentarze (3)
jtd
16.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skasowała kretynka najlepszą, do tej pory i moim zdaniem, zawodniczkę mistrzostw (największa suma bramek z gry i asyst, jednocześnie mało strat) - Estevanę Polman. 
avatar
Grieg
16.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szwedki wygrały ze Słowaczkami i to wysoko - 31:22, a zatem teraz to my jesteśmy o 2 do przodu w stosunku do południowych sąsiadek (one mają bilans -26, my -24). 
accord
16.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli na 5 minut przed końcem meczu łamie się (Lazovic) żebra najlepszej zawodniczce u przeciwniczek (Polman) to można bronić tytułu.